czwartek, 13 września 2012

Auteczko


"Teraz, kiedy mogę patrzeć na siebie niecodziennym spojrzeniem z góry, kiedy jednocześnie jestem sfinksem, który patrzy, i tym, w kogo wlepia on swój badawczy wzrok, muszę wyznać, że napisałem jeszcze jeden rękopis, którego się boję. Ta ballada nosi tytuł Auteczko... i opowiada o tym, jak znalazłem się w sytuacji takiego konfliktu moralnego, że w końcu zmuszony byłem zabić dwoje ukochanych kociąt. Tych kotów miałem ogółem dwanaście i wydawało mi się, że skoro dwanaście kotów nie potrafi żyć ze sobą w zgodzie, wolno mi zabić przynajmniej dwa. Ale myliłem się, ponieważ od tej pory nie mogłem uwolnić się od poczucia winy, nie chciałem już żyć. Tak więc to wszystko opisałem, ten rękopis miał być moją prośbą o wymazanie z rejestru karnego... ale nawet straszny wypadek samochodowy, który przeżyłem i przyjąłem z pokorą, łudząc się, że w zamian opuści mnie poczucie winy, niczego nie zmienił... Tak więc napisałem tę balladę Auteczko, tak się nazywał jeden z tych zamordowanych kotów, ten, którego kochałem najbardziej... a kiedy ją pisałem, miałem przed oczami wstrząsające zdjęcia z albumu Sto lat fotografii wojennej, nie mogłem się od nich oderwać, wciąż przeglądałem tę książkę, którą opatrzył przedmową pan Koellwitz... ale kiedy zaniosłem tekst do wydawnictwa, wiedziałem już, że bezkarnie nie można zabić nie tylko człowieka, ale nawet kota... i poczucie winy za uśmiercenie tych zwierząt zostało we mnie, jestem tym, kim pragnąłem zostać, kiedy byłem młody i głupi... poetą przeklętym...".


Fragment pochodzi z Bohumil Hrabal "Odnaleziona ósemka" [z]: tegoż "Piękna rupieciarnia", tłumaczenie Aleksander Kaczorowski i Jan Stachowski.

1 komentarz:

  1. kobietom Klanu Papierowych Kulek nie wolno zabijać. gdyby Łukasz - ten od Cortazara - był jedną z nich, próbowałby się z hydrą zaprzyjaźnić i nie traciłby cennej Energii na pozbawianie jej głów, które i tak odrastają.

    oczywiście miałeś rację, to były koty :) nie wiem, co mi się ubzdurało z psami, bo przecież ,,Auteczko" czytałam.

    OdpowiedzUsuń