"Kupiłem przedwczorajszą “Prawdę", napiłem się wody mineralnej i usiadłem na ławce w cieniu Tablicy Honorowej. Była godzina jedenasta. Uważnie przejrzałem gazetę. Na tej czynności zeszło mi siedem minut. Przeczytałem więc artykuł o hydroponii, felieton o łapownikach z Kańska oraz długi list do redakcji od robotników zakładów chemicznych. Zajęło mi to raptem dwadzieścia dwie minuty. Może by pójść do kina? “Kozarę" widziałem już raz w kinie i raz w telewizji. Postanowiłem napić się wody, złożyłem gazetę i wstałem. Z miedziaków babki pozostał mi w kieszeni tylko piątak. Przepiję go - pomyślałem i poprosiłem o szklankę wody z sokiem. Za kopiejkę, którą mi wydano, kupiłem w sąsiednim kiosku pudełko zapałek. Nie miałem już nic więcej do roboty w centrum miasta. Ruszyłem więc przed siebie, skręciwszy w niezbyt szeroką ulicę pomiędzy sklepem nr 2 a jadłodajnią nr 11.[...]
czwartek, 26 lutego 2015
wtorek, 3 lutego 2015
"Tylko tęsknienie jest prawdziwe"
"Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda
papierowo, kruszy się w palcach, rozpada. Każdy ruch przygląda się
sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie
kończy, i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i
nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. Być tam,
gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto
nie istnieje. Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest
kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skórę do
mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć.
Istnieć boleśnie - to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból. Toteż
nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne
ciało, a nawet poza siebie. Upijać się? Spać całe tygodnie? Zapamiętywać
się w aktywności aż do amoku? Modlić się nieustannie?"
Subskrybuj:
Posty (Atom)