W serwisie This Recording znalazłem, stworzoną przez jego autorów, listę 100 największych pisarzy wszech czasów. We wstępie podkreślają oni, że nie chodziło im o najważniejszych, ale właśnie największych pisarzy świata. Każdy pisarz jest skomentowany w kilku zdaniach, jak dla mnie zbyt krótko i nie zawsze zrozumiale, polecanych jest też zawsze kilka pozycji z jego twórczości. Oczywiście można się z tą listą nie zgadzać, tak jak to czynią liczni czytelnicy w komentarzach wymieniając pisarzy ich zdaniem pominiętych w zestawieniu, albo takich, którzy nie powinni się tam znaleźć. Wydaje się jednak, że lista jest trochę prozachodnia, widocznie bardzo trudno jest wyzbyć się sposobu patrzenia na literaturę związanego z mentalnością danego narodu czy położeniem geograficznym.
2. Franz Kafka
4.
James Joyce
12.
Dante
13.
Geoffrey Chaucer
14.
Virginia Woolf
15.
John Ashbery
16.
Charles Dickens
17.
Homer
22. Eurypides
23. Stendhal
24. George Orwell
25. Lord
Byron
26.Dr
Johnson
27. William
Blake
28. Owidiusz
29. William
Wordsworth
30. John
Keats
31. Henry
James
32. Samuel
Coleridge
33. William
Carlos Williams
34. D.H. Lawrence
35. Walt
Whitman
36. Emily
Dickinson
37. Wirgiliusz
38. Mary
Shalley
39. Artur
Rimbaud
40. Iris
Murdoch
41. Robert
Creeley
42. Mark
Twain
43. Robert
Lowell
44. Charles
Baudelaire
45. Iwan
Turgieniew
46. GustawFlaubert
47. Eugene
O’Neill
48. John
Steinbeck
49. Charles
Olson
50. ToniMorrison
51. Johann
Wolfgang von Goethe
52.
Sofokles
53.
T.S.Eliot
54.
Nathaniel Hawthorne
56. Lew Tołstoj
57.
Flannery O’Connor
58. Emily
Bronte/Charlotte Bronte
59. Thomas
Pynchon
60. W.H. Auden
61. Henryk Ibsen
62. Edgar
Allan Poe
63. Willa
Cather
64. Malcolm
Lowry
65. Jorge
Luis Borges
66. Tu Fu
67. James Baldwin
68. John
Berryman
69. Harold
Pinter
70. Walter
Benjamin
71. Stanley Elkin
72. James
Agee
73. Percy
Shelley
74. PhilipK. Dick
75. Ezra
Pound
76.
Jonathan Swift
77. Saul
Bellow
78. JulioCortazar
79. Flann
O’Brien
80. Carson
McCullers
81. Ernest
Hemingway
83. Frank O’Hara
84. Joyce
Cary
85. Marse
Conde
86. Isak Dinesen
87. Derek Walcott
88. David
Mamet
89. George
Eliot
90. Lorine
Niedecker
91. Robert
Heinlein
92. Henry Miller
93. Robert Hayden
94. W. G.
Sebald
95. Rumi
96. Wallace
Stevens
97. George
Bernard Shaw
98. Czesław Miłosz
99. Honore de Balzac
100. Joseph
Conrad
Ilu czytających ludzi na świecie, tyle zestawień 100 największych pisarzy, przynajmniej tak mi się wydaje :) Ale zestawienie całkiem po mojej myśli, brakuje mi tylko rażąco Thomasa Mann'a i Jarosława Iwaszkiewicza. No i przyznać muszę, że kilku zupełnie nie znam :(
OdpowiedzUsuńA dla porównania zestawienie najważniejszych książek według Salonu Kulturalnego. Dużo nazwisk się pokrywa, więc jednak literackie kanony światowe są podobne - http://www.salonkulturalny.pl/najlepsze-ksiazki-swiata-%E2%80%93-ranking-salonu-kulturalnego/
UsuńUważam podobnie jak ty, każdy czytelnik nosi w sobie swoją listę najlepszych pisarzy na świecie, a z pewnością dla niego. Pewnie nie bardzo autorzy przepadali za Niemcami, ja lubię Manna, jest Goethe oraz niemieckojęzyczny Kafka, poza tym chyba nie ma więcej nikogo. A z Polski Miłosz (niespodzianka) oraz Conrad (zdziwienie, że tak daleko, dopiero setna pozycja).
UsuńTrudno się dziwić,że jest prozachodnia, gdyż nie wiem czy nasi najwięksi nawet byli tak na świecie znani i czytani jak Ci, których tu wymieniłeś.
OdpowiedzUsuńJa niestety nie jestem obeznana w literaturze światowej , aż tak bym mogła zająć stanowisko. Kiedyś wiedziałam więcej chociaż same nazwiska są mi znane to nie wszystkich czytałam
Jest na liście na chyba 98 miejscu Miłosz oraz Conrad dopiero na 100. Myślę, że spokojnie mogli by się tam jeszcze znaleźć, nie wiem tylko czy w setce, Kapuściński, Herbert, może Mrożek, może Gombrowicz, ja jeszcze umieścił bym tam oczywiście Lema.
UsuńOjej. A ja jestem pod wrażeniem, że wgrałeś tyle zdjęć! Sporo pracy...:)
OdpowiedzUsuń"Lubie te robote":)
UsuńZ większością bym się zgodziła, bo ja z tych co lubią klasyke i tradycję:)
OdpowiedzUsuńcieszę się, że Twój blog jest "inny" od wszystkich. W tej jego "inności" się bardzo odnajduję:)
pozdrawiam
Nawet nie wiesz jak bardzo były mi potrzebne Twoje słowa, dziękuję:). To jak wygląda mój blog, pomysł na niego, zmieniał się wraz z jego pisaniem. Nadal zresztą mam pewne wątpliwości i opory (zwłaszcza gdy przeglądam inne blogi), a także zastanawiam się czasami: Co ja właściwie robię zamiast pisać tak jak Bóg przykazał? Jest chyba tylko jedna odpowiedź, bo to mnie bardzo interesuje i mam cichą nadzieję, że może jeszcze kilka osób. Pozdrawiam.
UsuńŚwięte słowa. Akuratnie,rzec by się chciało, sprawa ujęta. Na litość niebios nie ustawaj, nie przestawaj!
OdpowiedzUsuńAle świetnie zobaczyć ich wszystkich na zdjęciach/obrazach! Jasne, w internecie wszystko można znaleźć, ale tu wszystko w jednym miejscu i pod ręką... Prawie nikogo bym nie rozpoznała z wyglądu.
OdpowiedzUsuńA ja się pytam gdzie jest Tolkien ?? On powinien być na 1 miejscu !!!
OdpowiedzUsuńTeż mi brakuje Tolkiena.
UsuńCzy Adam Mickiewicz,Juliusz Słowacki na twojej liście nie zagoszczą?
OdpowiedzUsuńostatni będą pierwszymi j.c. s.l. !! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńHeinlein? No chyba jakiś żart. Jest tylu doskonałych pisarzy fantastyki, których tu zabrakło - Lem, Asimov, Lovercraft, Herbert, TOLKIEN! A tutaj Heinlein od jakichś ślimakowatych Włądców Marionetek...
OdpowiedzUsuńWywaliłbym Miłosza bez dwóch zdań, jeszcze to tandetne zdjęcie. W jego miejsce, tylko dużo wyżej: Bohumil Hrabal!!!
OdpowiedzUsuńA Emil Zola?
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGdzie Wiktor Hugo (Nędznicy)?! Dla mnie to zdecydowanie najlepszy spośród pisarzy, których dane mi było czytać i trudno mi sobie wyobrazić ażebym kiedykolwiek poznał kogokolwiek przewyższającego go. Wiktor Hugo to mistrz słowa, na podstawie jego dzieł powstał znany wszystkim Dzwonnik z Notre Dame, jego książki doczekały się nawet popularnych musicali. Dla mnie brak tak wielkiego pisarza w tym zestawieniu jest siarczystym policzkiem w twarz, poczytuję to wręcz za obelgę, choć jednocześnie szczerze doceniam próbę utworzenia takiego zestawienia. Ambiwalentnie podchodzę do tego rankingu. Jestem w stanie jakoś zrozumieć, że nie ma nawet wybitnego językoznawcy Tolkiena czy znanego na świecie Sapkowskiego, ale brak Wiktora Hugo może być uzasadniony (acz nie usprawiedliwiony) tylko i wyłącznie brakiem styczności autorów tej listy z jego twórczością. Z Nędznikami powinien zapoznać się każdy ksiądz, etyk, historyk wojen napoleońskich, filozof, filolog francuski i nade wszystko autorzy powyższego spisu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo cóż..., taka lista zawsze będzie miała subiektywny charakter, od tego trudno się uwolnić, niemniej jednak każde dzieło można poddać pewnym kryteriom obiektywnym, które stanowią o jego wielkości. Rażącym brakiem, z tego punktu widzenia, jest nieobecność na tej liście wielu znakomitych pisarzy (autorów arcydzieł)..., choćby Williama M. Thackeraya albo naszego Sienkiewicza, Mickiewicza, Słowackiego, Krasińskiego, Norwida czy Wyspiańskiego i Herberta. Podobnie zresztą jak obecność wielu nazwisk na tej liście, które nie mają takich arcydzieł swojego autorstwa...Morrison? i wiele innych przypadkowych nazwisk, a już Kafka na nr1...brzmi jak groteska, sam autor nie wiedziałby o co chodzi.
OdpowiedzUsuńAleksander Sołżenicyn, zwłaszcza "Oddział chorych na raka" dla mnie numer 1
OdpowiedzUsuń