 |
Bruce Chatwin |
"Bruce
bardzo skrupulatnie wszystko notował, mawiał: 'Chwileczkę, tylko to
sobie zapiszę' - kiedy w rozmowie padło coś ciekawego. Miał fantastyczne
archiwa i system fiszek. To niewyobrażalne, jak był oczytany. Kiedyś
wyczytałem u Jordanesa ciekawostkę o strojach dworskich za panowania
Attyli. Zapytałem Bruce'a: 'Wiesz, co nosiły wieczorami kobiety Czyngis
Chana?'. A on odparł: 'Owszem. Stroje pozszywane ze skórek polnych
myszy. Prawdopodobnie gerbili, które skaczą po azjatyckich stepach.
Kilka lat temu odkryto taki strój w Katandzie, kiedy odkopano kobietę
Chana, zachowaną w nienaruszonym stanie dzięki kaftanowi z tych właśnie
skórek'. Byłem oszołomiony. Zdumiała mnie już sama myśl, że Hunowie
nosili stroje z myszy polnych, i to mi wystarczyło, a on zgłębiał
wszystko. O Europie za czasów Filipa II wiedział więcej niż Braudel".
"Najbardziej
złożone formy sztuki i ruchy ideowe, historię, geologię, antropologię i
wszystkie nauki pokrewne wchłaniał z taką samą łatwością, z jaką
oddychał. [...] Zawsze miał do przemyślenia czy skomentowania jakiś
fragment wiersza Johna Donne'a czy Rimbauda, głowił się nad zagadkami
paleontologicznymi, snuł rozważania o wpływie Simonidesa z Keos na
mnemotechniki jezuitów w czasach kontrreformacji w Chinach i o
pochodzeniu człowieka".
Dwa cytaty z Leigha Fermora przytaczane przez Nicholasa Shakespeare'a w tekście Ostatni mistrz Chatwina, tłum. A. Pokojska, "Zeszyty Literackie" 2011, nr 2, s. 107.
Źródło: Czytane nocą...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz