15 IX 2039.
Dziś, podczas pozowania, Symington, odmierzając ołówkiem w wyciągniętej ręce
proporcje mej twarzy, drugą włożył sobie coś do ust, ukradkiem, lecz jednak to
zauważyłem. Stał,
wpatrzony we mnie, blednąc, a żyły wystąpiły mu na skroniach. Przeląkłem się,
lecz minęło natychmiast
— przeprosił zaraz, jak zawsze grzeczny, spokojny, uśmiechnięty.
Ale nie mogę zapomnieć
wyrazu jego oczu z owej sekundy. Jestem niespokojny. Aileen wciąż u ciotki, w rewizji — dyskusja o potrzebie reanimalizacji przyrody. Żadnych
dzikich zwierząt od lat nie ma, lecz można
je wszak biologicznie syntetyzować. Z drugiej strony — po co trzymać się niewolniczo
tego, co ongiś wydała naturalna ewolucja? Ciekawie mówił rzecznik zoologii fantastycznej
— by zamiast plagiatami zaludnić rezerwaty kreacją Nowego.
Spośród zaprojektowanej
fauny szczególnie udatnie przedstawiały się łapowce,
lemparty oraz olbrzymi murawiec
porosły murawą.
Zadaniem, jakie stoi przed zooartystami, jest harmonijne wkomponowanie nowych zwierząt we właściwie dobrany krajobraz. Niezwykle ciekawie zapowiadają się też lumieńce, które pochodzą ze skrzyżowania idei robaczka świętojańskiego, siedmiogłowego smoka i mamuta. Będzie to niechybnie osobliwe, a może i ładne, ale ja tam jestem za dawnymi, zwykłymi zwierzętami. Pojmuję konieczność postępu i doceniam laktofory, którymi spryskuje się trawę na pastwisku, tak że obraca się sama w serki. Lecz to wyeliminowanie krów, racjonalnie słuszne, budzi świadomość, że łąki, wyzbyte ich flegmatycznej, introwertywnie przeżuwającej obecności, są zasmucające puste.
Zadaniem, jakie stoi przed zooartystami, jest harmonijne wkomponowanie nowych zwierząt we właściwie dobrany krajobraz. Niezwykle ciekawie zapowiadają się też lumieńce, które pochodzą ze skrzyżowania idei robaczka świętojańskiego, siedmiogłowego smoka i mamuta. Będzie to niechybnie osobliwe, a może i ładne, ale ja tam jestem za dawnymi, zwykłymi zwierzętami. Pojmuję konieczność postępu i doceniam laktofory, którymi spryskuje się trawę na pastwisku, tak że obraca się sama w serki. Lecz to wyeliminowanie krów, racjonalnie słuszne, budzi świadomość, że łąki, wyzbyte ich flegmatycznej, introwertywnie przeżuwającej obecności, są zasmucające puste.
Zdjęcie: Sarolta Ban
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz