This above all, tak: wierność samemu sobie. Jak by to było łatwo, gdyby mnie zostawili w spokoju i gdybym wiedział, kim jestem? Piszę wiersze. Po dwudziestoletniej przerwie. Czy
pisać tak, jakby się pisało przed egzekucją, prawem ostatniego słowa?
Nie, to przesada. Pisać można tylko w warunkach sprzyjających pisaniu i
tylko dopóty, dopóki te warunki istnieją. A więc nie pisać ze
świadomością „przełomu epok". Pisać tylko ze znajomością sztuki
pisania, wyrażania, z wiedzą o człowieku; a więc po prostu, ale i z
pewną dozą sztuczności, jakby ta chwila miała być ostatnia, lecz
jednocześnie jakbyś miał jeszcze bardzo dużo czasu: musisz mieć
wystarczająco wiele czasu, jeśli chcesz się wypowiedzieć zgodnie z
regułą pisania. W przeciwnym razie pisz tylko ulotki. Na Węgrzech
nie ma salonu i nie ma społeczeństwa, są tylko grupy społeczne
szczerzące do siebie zęby w fałszywym uśmiechu, a życie towarzyskie
zmieniło się w prowadzoną podstępnie walkę klas. Dlatego pisarz
nieuchronnie musi wyemigrować w samotność, w najgęstszą, całkowicie
świadomą samotność. Kto tego nie uczyni, któregoś dnia znajdzie się na
barykadzie lub - co pewnie jeszcze gorsze - w kawiarni literackiej.
1944
Sandor Marai "Dziennik"
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz