piątek, 11 maja 2012

Zostałem oTAGowany i zaTAGowany

Dopadła mnie w końcu, od pewnego czasu rozprzestrzeniająca się w blogosferze, epidemia TAGowania. Myślałem, że jak to zwykle bywało, przejdzie sobie bokiem. A tu tymczasem... Wytypowała mnie Beata pisząca bloga Szczur w antykwariacie. Dziękuję za zaproszenie do zabawy:) Sądząc po wymagających i niebanalnych pytaniach, łatwo nie będzie.

ZASADY

1. Każda oTAGowana osoba ma za zadanie odpowiedzieć na 11 pytań zadanych przez "Taggera" na swoim blogu.
2. Po udzieleniu odpowiedzi na zadane pytania, wybierasz i wymieniasz kolejnych 11 osób do oTAGowania.
3. Tworzysz 11 nowych pytań dla osób oznaczonych w TAGu zapisując je w swoim poście.
4. Nie oznaczaj oTAGowanych już osób.
5. Poinformuj oTAGowane przez Ciebie osoby o tym, że zostały zaproszone do zabawy.



Oto jej pytania:

1. W jaki sposób starasz się wzbudzić wyrzuty sumienia u kogoś, kto nie czyta książek? Może masz jakąś metodę?

Trudno jest mi w ogóle nawiązać kontakt z kimś, kto nie czyta książek. Czasem zachowuję się jak kamikadze i mimo gorzkich doświadczeń staram się zainteresować taką osobę jakąś książką lub skierować rozmowę na tematy literackie. Przeważnie jak grochem o ścianę. Dlatego uważam, że jeżeli ktoś nie połknął tego bakcyla w młodości, nie wyssał z mlekiem matki lub nie było takowych tradycji rodzinnych, nie ma sensu podejmowanie prób wzbudzenia wyrzutów sumienia. Mission imposssible.

2. Do jakiego pisarza lub poety (pisarki lub poetki) napisałaś/łeś list lub chciałabyś-łbyś napisać?

Chciałbym napisać list do tych pisarzy, których książek przeczytałem najwięcej, bo wydaje mi się, że są mi przez to bardzo bliscy i, że ich lepiej niż innych rozumiem. Jednak oczywiście nie mam odwagi aby to zrobić. Pierwszy, który przyszedł mi na myśl był Haruki Murakami, chociaż ma on opinię dosyć zamkniętego w sobie człowieka, nie ujawniającego zbytnio swych emocji, jak to Japończyk. Poza tym do tych, którzy już nie żyją: Vladimira Nabokova i Stanisława Lema. Inną sprawą jest też to, czy stanąłbym na wysokości zadania i napisał coś sensownego, co chcieli by przeczytać, czy wymyślił bym jakieś mądre pytania?

3. Ile masz autografów?

Mam tylko jeden, malarza fantastycznych światów, Wojtka Siudmaka. Dostałem go od moich znajomych z Warszawy, którzy byli na jego wystawie i pomyśleli o mnie, miło z ich strony. Nie zbieram autografów. Kiedy byłem dzieckiem chodziłem na różne spotkania z pisarzami, najczęściej organizowane przez szkołę lub bibliotekę. Wtedy nie myślałem o autografach, a teraz mam raczej mało okazji.

4. Jaka jest Twoja ulubiona anegdota literacka?

Pamiętam kilka krótkich anegdot, ale przeważnie te najlepsze zapominam. Niedawno w książce Simona Leysa czytałem kilka świetnych anegdot, m.in. o Josephie Conradzie. Okazało się mianowicie, że cierpiał on na chorobę morską podczas podróży przez kanał La Manche. Przypominam sobie też świetną anegdotę, nie wiem czy jest ona prawdziwa, dotyczącą Tadeusza Konwickiego i Ryszarda Kapuścińskiego. Konwicki w rozmowie z Kapuścińskim stwierdził: "U was nazwy są takie długie, Miiiiiiiiińsk, Piiiiiiiiiiiiińsk. Nie to co u nas, Nowa Wilejka". Tadeusz Konwicki w jednej ze swoich książek, zdaje się w "Kalendarzu i klepsydrze" opowiada anegdotę o Stanisławie Dygacie, jak gotował jajko na miękko, tyle tylko, że do garnka włożył zegarek, a w ręku trzymał jajko aby kontrolować czas. Wielcy ludzie bywają roztargnieni.

5. Jaki wiersz bądź fragment jakiego dzieła czytałaś/-łeś swojemu chłopakowi/swojej dziewczynie w czasie randkowych spotkań?

Chyba nie czytałem, było to dość dawno i już nie bardzo pamiętam. Raczej pożyczałem książki, takie, które mi się bardzo podobały i chciałem aby ona też je poznała.

6. Jakimi lekturami, Twoim zdaniem, wypada pochwalić się politykowi?

Poza literaturą fachową, związaną z tym czym się taki polityk ewentualnie zajmuje, mógł by się na przykład pochwalić znajomością klasyki. W ogóle myślę, że oczytanie pomaga, a nie przeszkadza w tym zawodzie i jest bardzo pozytywnie odbierane przez społeczeństwo jeżeli polityk przeczytał więcej niż jedną książkę. Nie jest to jednak takie częste.

7. Podaj znane tytuły romansów.

Cóż pytanie jak z kolokwium z literatury angielskiej, ale nie na takie pytania się odpowiadało:) "Duma i uprzedzenie", "Rozważna i romantyczna", "Romeo i Julia", "Wielki Gatsby" o którym pisałem TUTAJ (chociaż traktowanie tej książki jako romans jest dla niej i autora krzywdzące), "Dziwne losy Jane Eyre", "Przeminęło z wiatrem", "Anna Karenina", "Abelard i Heloiza", chyba też nie zrobię wielkiego błędu jeżeli dorzucę jeszcze "Wichrowe wzgórza", choć to bardziej powieść gotycka. Pewnie opuściłem wiele znanych mi tytułów, ale muszę przyznać się bez bicia, że nie jestem jakimś wielkim miłośnikiem tego typu literatury.




8. Czym, według Ciebie, różni się literatura popularna od literatury wysokoartystycznej?

Nie jestem krytykiem literackim, ale według mnie literatura popularna to taka, którą czyta się dla przyjemności, jest lubiana przez największą rzeszę czytelników, książki należące do tej kategorii okupują przez wiele tygodni lub nawet miesięcy listy bestsellerów na całym świecie, łatwo i przyjemnie się je czyta, nie są udziwnione w formie, bez eksperymentów językowych, nie poruszają też fundamentalnych spraw dotyczących kondycji człowieka w świecie itp. itd. To trochę tak jak z muzyką pop i klasyczną. Z jednej strony mamy książki Murakamiego, Zafona, Pereza-Reverte, J.K.Rowling, a z drugiej takich pisarzy jak William Faulkner, Franz Kafka, Fiodor Dostojewski, Albert Camus, James Joyce.

9. Michał Paweł Markowski w wywiadzie na temat czytania powiedział:

[…] czytajmy książki, które nam powiedzą o czymś ważnym przez pryzmat osobistego zaangażowania autora. Jak wyglądałby taki filozoficzny kanon książek mądrych? Na przykład tak oto, zaczynając od nowożytności: Montaigne ("Próby"), Emerson ("Dzienniki"), Thoreau ("Dziennik"), Kierkegaard ("Albo - albo"), Nietzsche ("Wiedza radosna"), Szestow ("Pochwała niezakorzenienia"), Pessoa ("Księga niepokoju"), Bataille ("Doświadczenie wewnętrzne"), Cioran ("Zeszyty"), Barthes ("Fragmenty dyskursu miłosnego"). To są pisarze, których można czytać na dwóch poziomach - specjalista wyczyta co innego niż amator, ale obydwaj mogą ich czytać z wielkim pożytkiem. Całość wywiadu tu.

Jaką książkę lub książki poleciłabyś/-łbyś zatem do mocowania się z samym sobą?

Nie często czytam takie książki. Owszem mógłbym wymienić tutaj kilka mądrych książek, do których warto wracać co jakiś czas, odczytywać je na nowo, doszukiwać się nowych znaczeń: "Walden" Thoreau, "Myśli" Pascala, "Wyznania" św. Augustyna. Ostatnią taką dosyć poważną książką, z wyższej półki, była książka C.S.Lewisa "O modlitwie. Listy do Malkolma", pisałem o niej TUTAJ.

10. Twój ulubiony polski pisarz? Lub Twoja ulubiona polska pisarka?

Oczywiście Stanisław Lem, bardzo go lubię i przeczytałem sporo jego książek. Ale poza Lemem, lubię także Jacka Dukaja, Ryszarda Kapuścińskiego, Andrzeja Stasiuka, Jerzego Pilcha, Tomasza Piątka.

11. Jeśli pamiętasz, podaj pierwsze zdanie jakiegokolwiek dzieła literackiego.

Och, mam takiego bzika, że zbieram słynne pierwsze zdania książek. Podaję trzy, według mnie najlepsze:

"Ktoś musiał zrobić doniesienie na Józefa K., bo mimo że nic złego nie popełnił, został pewnego ranka po prostu aresztowany” - Franz Kafka, „Proces”
"Lolito, światło mego życia, płomieniu mych lędźwi” - Vladimir Nabokov, „Lolita” 
"Kiedy zachodziło właśnie gorące wiosenne słońce, na Patriarszych Prudach zjawiło się dwu obywateli” - Michaił Bułhakow, „Mistrz i Małgorzata”
Ufff, dotarłem do szczęśliwego końca. Postanowiłem, że nie będę jednak szerzył tej zarazy:) i nie wytypuję już nikogo. Znalezienie osoby nie zarażonej, czytaj wytypowanej, przez kogoś graniczy z prawdziwym cudem, a od cudów jest ktoś zupełnie inny:)

Jeżeli jednak ktoś mimo wszystko chciałby wziąć udział w zabawie to niech się czuje wytypowany. Poniżej podaję sklecone w pocie czoła pytania:

1. Jaka jest Twoja ulubiona książka z dzieciństwa?

2. Jaka książka non-fiction zrobiła na Tobie największe wrażenie?

3. Jakie 3 książki zabrałbyś/-łabyś ze sobą na bezludną wyspę?

4. Jakie pytanie zadałbyś/łabyś swojemu ulubionemu pisarzowi?

5. Co sądzisz o e-bookach i audiobookach?

6. Czy lubisz kryminały i fantastykę i dlaczego tak lub nie?

7. Czy uważasz, że praca tłumacza jest tak samo ważna jak pisarza? Jacy tłumacze i jakie ich tłumaczenia są według ciebie najlepsze?

8. Czy zdarza ci się nie pamiętać treści przeczytanej książki?

9. Które książki są według ciebie przereklamowane?

10. Jaki jest Twój ulubiony cytat pochodzący z książki, którą kiedyś przeczytałeś?

11. Czy masz listę 20 swoich ulubionych książek i czy już ją podałeś  TUTAJ?

Życzę udanej zabawy!:)

11 komentarzy:

  1. Fajny bzik z tymi pierwszymi zdaniami :) A z "Bram raju" sobie przypadkiem nie wypisałeś? ;)
    "Wyznania" czytałam, wracam, mam całe pozakreślane.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jerzy Pilch uważa, że po udanym pierwszym zdaniu można poznać czy książka będzie dobra i jest warta czytania. "Bram raju" niestety nie znam, muszę w takim razie sprawdzić:)

      Usuń
  2. Udało się zatem zwalczyć wirusa:) Z wielką przyjemnością przeczytałam Twoje odpowiedzi. Jeśli chodzi i zachęcanie innych do czytania, to mam takie same odczucia. Celnie skomentowałeś to moje pytanie z prośbą o podanie romansów:):):) Nie jest łatwo wymyśleć 11 pytań w miarę sensownych;) A te anegdotki świetne! Co do Lema, to podobno sporo o nim jego syn anegdot opowiedział w swojej książce o nim. Zapewnie jako "lemolog" czytałeś:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, wyszło po japońsku, czyli "Yako Tako":) Z początku myślałem, że nie wymyślę tych pytań, ale potem jakoś poszło z górki:) Niestety nie czytałem jeszcze tej książki, brak funduszy organizacyjnych oraz nieciekawa kondycja prowincjonalnej biblioteki.

      Usuń
  3. Spodobały mi się Twoje pytania, więc odpowiadam na nie na swoim blogu :) http://bloxerka.blox.pl/2012/05/Pytania-z-Zacisza-biblioteki.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się ciesze, że zachęciłem cie do tej zabawy. Oczywiście z chęcią zajrzę do Ciebie i przeczytam Twoje odpowiedzi:)

      Usuń
  4. Zbyszku, miło mi było dowiedzieć się tylu ciekawych informacji!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ciesze się w takim razie:) To jeden z plusów takich zabaw, dowiadujemy się więcej o nas blogerach. Ja także czytałem Twoje odpowiedzi:)

      Usuń
  5. zabawa, która ogarnęła całą naszą blogosferę... :) ale można dowiedzieć się tylu informacji o blogowych sąsiadach :) miło mi Cię poznać Zbyszku :) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie również jest miło powitać nową czytelniczkę zacisza biblioteki:)Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie:)

      Usuń
    2. oczywiście, zatrzymam się w Twojej biblioteczce na dłużej :) zamieszkam gdzieś między regałami :) na pewno będę regularnie zaglądać :)

      Usuń