niedziela, 26 stycznia 2014

Zmyślenie prawdziwe

"Słaba książka Koestlera Ciemność w południe, którą pozwolę sobie nazwać sentymentalnym wykładem totalitaryzmu, roi się od bredni, o czym już pisałem. Niemniej jest to zmyślenie prawdziwe; Rubaszow rozmawia ze swoim pierwszym sędzią - Iwanowem, który jest jego przyjacielem z lat Rewolucji Październikowej; Iwanow nawet zbytnio się nie wysila, aby przekonać Rubaszowa, iż zostanie skrócony o głowę dla dobra partii. Iwanow powiada: „Co roku miliony ludzi giną z głodu, na skutek chorób, na skutek powodzi i klęsk żywiołowych - dlaczego nie mielibyśmy zabić ileś tam tysięcy ludzi, jeśli przyjmiemy, iż podejmujemy eksperyment mający na celu uszczęśliwienie ludzkości”. Skoro argumentacja Iwanowa nie zdaje się na wiele, miejsce Iwanowa zajmuje Gletkin - młodszy komunista, dziecko Rubaszowa, ale porozumienie ojca z dzieckiem okazuje się niemożliwe. Jeżeli ta powieść posiada jakąkolwiek wartość, to polega ona na konflikcie Rubaszow - Gletkin; ale nie tylko dlatego, że jest to wątek literacko-tradycyjny; to jest po prostu zagadnienie tych niepotrzebnych, którzy muszą odejść. 

Pisząc o Dzikich palmach Hostowiec zauważa, że gdyby tę książkę traktować jako dokument życia amerykańskiego człowieka, czytelnik musiałby dojść do wniosku, że pieniądz jest najrzadszą i najtrudniejszą rzeczą do zdobycia w Stanach Zjednoczonych Ameryki Północnej, w najbogatszym kraju na świecie, niemniej jest to książka stanowiąca zmyślenie prawdziwe. 

W innej książce Faulknera człowiek stoi tyłem do zachodzącego słońca, a jego rozmówca mówi cały czas do jego cienia padającego w przeciwną stronę, w jeszcze innej książce tego samego autora bohater walczy samotnie z krokodylami tylko po to, aby wyżywić kobietę, która rodziła na jego oczach i do której nie ma ochoty nawet zbliżyć się; po czym - uratowawszy dwoje ludzi - dostaje dodatkowe dziesięć lat więzienia, gdyż jego nieobecność w więzieniu przeciągnęła się, a w regulaminie więziennym nie są przewidziane powody, które pozwalają więźniowi na oddalenie się od miejsca swego cierpienia.
 
Jeszcze inny bohater tej samej opowieści zostaje skazany na dziewięćdziesiąt dziewięć lat więzienia tylko dlatego, iż bał się konfrontacji z histeryzującą kobietą. I to jest to, co możemy nazwać zmyśleniem prawdziwym".




1 komentarz:

  1. Jak ja nie lubiłam tej serii. Hłaskę czytałam w innym wydaniu i tylko "Piękni" byli strawni, reszta jakoś mniej.

    OdpowiedzUsuń