niedziela, 18 maja 2014

Made in China

Mo Yan

"Poznawałem arkana współczesnej poezji chińskiej. Z zawrotem głowy śledziłem te niesłychane rymy, które w zwrotce rymują się wszystkimi końcówkami, a do tego jeszcze na wszystkie skosy wewnątrz zwrotki, a do tego jeszcze rymują się nie tylko sylaby, ale i pewne znaczenia, niektóre alegorie. Wiersz chiński to piramida skomplikowanych rytmów, rymów i symboli. wiersz chiński to matematyka plus wieszczba plus muzyka. Wiersz chiński to prawdziwa nieskończoność.

A kiedy nadziwowałem się tym wierszom, w bystry sposób skonstruowałem logiczną teorię. Chiny mają genialną poezję, bo są krajem chłopskim, do niedawna feudalnym. Kraje mieszczańskie, kraje uprzemysłowione i zurbanizowane stworzyły powieść. Chiny nie mogły wyprodukować powieści, więc dlatego, poprzestając na wierszach, doprowadziły kunszt poetycki do zawrotnych wyżyn.

Nasmakowałem się swoją teorią i zacząłem ją głosić z odrobiną dumy, ale wtedy właśnie lektor języka polskiego na uniwersytecie pekińskim nieśmiało mnie poinformował, że powieść chińska, powieść już najzupełniej perfekcyjna, powieść w stanie degeneracji, powieść, która przeszła wszystkie etapy rozwoju epiki, symbolizmu, naturalizmu, ekspresjonizmu, małego realizmu, prozy obyczajowej, prozy-strumienia świadomości, prozy amorficznej, lingwistycznej, zdezintegrowanej, prozy intelektualnej, prozy-bełkotu, prozy amoralnej, prozy erotyki i lubieżności, prozy przemieszanych czasów, prozy kreacyjnej i antyprozy, że ta sędziwa i wszystko już mająca za sobą powieść chińska zmarła śmiercią naturalną w XIII albo XIV wieku". [s. 188-189]

Tadeusz Konwicki "Kalendarz i klepsydra", Czytelnik, Warszawa 2005, s. 363.

3 komentarze:

  1. Irytujące nieco. Że też Chińczycy wszędzie musieli dotrzeć przed nami :P :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Starsza cywilizacja. Ale przynajmniej w przyypadku poezji i powieści trudno mówić o chińskich podróbkach, tanich chwytach literackich i wyzysku taniej siły roboczej :)

    OdpowiedzUsuń
  3. na szczęście się odrodziła, czego najlepszym przykładem jest pan, którego fotkę zamieściłeś na górze. "Obfite piersi, pełne biodra" to jedna z najlepszych powieści, jakie czytałem w ostatnich latach.

    OdpowiedzUsuń