poniedziałek, 26 marca 2012

Dzień z życia pisarza (1) - Raymond Chandler

Raymond Chandler ze swoim kotem
W Książkach Nr 1 (4) z marca 2012 znalazłem pewnego rodzaju zabawę literacką zatytułowaną Dzień z życia sławnego pisarza napisaną przez Marcina Sendeckiego. Jest to mianowicie, dosyć myślę dowolne, w dużej mierze oparte na wyobraźni, zestawienie jednego dnia z życia kilku sławnych pisarzy. Możemy się na przykład dowiedzieć, że o szóstej po południu Joyce ciężko pracował nad Finnegans Wake, Białoszewski odwiedzał kino porno, a Chandler był już po paru drinkach. Bardzo spodobał mi się ten pomysł i w miarę możliwości postaram się go w przyszłości kontynuować. Dzisiaj przedstawiam, na podstawie wyżej wymienionego artykułu z Książek, jeden dzień z życia Raymonda Chandlera.

 KALIFORNIA, LATO 1943

7.30 - Budzi się w niedawno wynajętym domu na Drexel Avenue w południowym Hollywood. Śniadanie z Cissy (podówczas już 73-letnią żoną, przy 55 roku życia pisarza).

9.00 - Jak zwykle w tweedach, z fajką w zębach i zapasem whisky w brązowej, pojemnej teczce, stawia się do pracy w Budynku Pisarzy studia filmowego Paramount, gdzie do spółki z Billym Wilderem pracuje nad scenariuszem Podwójnego ubezpieczenia na podstawie prozy Jamesa M. Caina.

12.00 - Zwyczajowa kłótnia z Wilderem, obaj od początku współpracy nie mogą dojść ze sobą do ładu (co nie przeszkodzi im w napisaniu świetnego scenariusza). Odwiedziny u obsługującej centralkę telefoniczną Simone, u której w lodówce mrozi się szampan. 

13.00 - Lunch z innymi scenarzystami przy "pisarskim stoliku" w stołówce Paramountu. Chandler od jakiegoś czasu jest duszą tego towarzystwa. Przy jedzeniu gra się w słowne gry i żartuje. "Przy tym stole - wspominał Chandler - słyszałem najlepsze dowcipy w życiu. Niektórzy z tych chłopców byli najbłyskotliwsi akurat wtedy, gdy nie pisali."

15.00 - W ruch idzie piersiówka z teczki, a pisarz postanawia poflirtować - raczej bezskutecznie - z jedną z sekretarek.

17.00 - Koniec pracy. Chandler sam już pod dobrą datą, wybiera się z producentem Josephem Sistromem do baru Lucey's położonego nieopodal studia, na Melrose Avenue. Po paru drinkach niezbyt przytomnego Chandlera Sistrom odwozi do domu.

20.00 - Niewielka awantura z Cissy - Chandler po okresie abstynencji, w Paramouncie znów się rozpił, Cissy zdaje sobie też sprawę z jego zainteresowania innymi kobietami.

22.00 - Zmęczeni małżonkowie, wciąż na siebie nieco obrażeni, udają się na spoczynek, Raymond kreśli w głowie scenę z filmowym nababem Oppenheimerem i jego piątką buldogów, która wejdzie do powieści Siostrzyczka.


8 komentarzy:

  1. Czytałam tym pomyśle. Ciekawa forma, poprawia humor w poniedziałkowy wieczór, kiedy w perspektywie cały tydzień przed tobą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie poza tym interesuje życie pisarzy, zwłaszcza tych, których lubię, to w jaki sposób pracowali. Nie ma niestety zbyt wielu książek na ten temat, ja ich przynajmniej nie mam, prędzej można coś znaleźć w sieci lub w prasie.

      Usuń
  2. Świetna inicjatywa. Jestem niezmiernia ciekawa, jak wyglądał dzień z życia na przykład Bułhakowa, Kundery, Faulknera lub Singera:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałbym poznać rozkład dnia Bułhakowa, powiedzmy z okresu gdy pisał "Mistrza i Małgorzatę":) Kiedyś czytałem autobiografię Singera i co prawda było to bardzo dawno temu, ale chyba można by na jej podstawie opisać jeden dzień z jego życia. W przypadku pisarzy piszących szczegółowe dzienniki jest to myślę dużo łatwiejsze.

      Usuń
  3. Świetny pomysł, czekam na następne dni!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki, cieszę się, że oprócz mnie jeszcze komuś się podoba:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Hm, żonę miał starszą o kilkanaście lat? Ciekawe, przeważnie jest odwrotnie, panowie biorą sobie młodsze żony.

    OdpowiedzUsuń
  6. Cóż, być może miała jakieś inne przymioty niż młodość:)

    OdpowiedzUsuń