Anna Kamieńska |
"Lecz ja ciągle dźwigam to drugie ramię
ramię nieskończone
i wiem że co jest lekkie jest brzemieniem
a co ma być otarte jest łzą
większą od planety"
"Niektórzy mówią, że to jest łatwe
Problemy są już za nas rozstrzygnięte
brzmię jest lekkie i wszelka łza
będzie otarta wystarczy
przeżyć życie od początku do końca
a potem już obudzić się do wieczności."
"Podobno zupełnie zrozumiała i normalna poezja
jeszcze żyje na cmentarzach…
Tam można jeszcze używać
słów wstydliwych
jak szczęście łzy tęsknota"
Rękopis znaleziony we śnie. Wiersze z lat 1973–1975
"Czyste serce przywraca wzrok, oczyszcza oczy"
"Jak to jest być człowiekiem
spytał ptak
Sama nie wiem
Być więźniem swojej skóry
a sięgać nieskończoności
być jeńcem drobiny czasu
a dotykać wieczności"
Śmieszne w: Krajobraz poezji polskiej. Antologia, wybór Barbara Kryda, Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne, 1992, s. 331.
"Wspinać się tak mozolnie na tę górę, żeby dowiedzieć się, że ta góra nazywa się starość. Oczekiwać wspaniałego widoku ze szczytu, a ten widok – to śmierć. Lęk młodości przed starością to lęk przed szczytem"
Notatnik 1973–1979
Być więźniem swojej skóry
OdpowiedzUsuńa sięgać nieskończoności
być jeńcem drobiny czasu
a dotykać wieczności" - pięknie to ujęła.
Przed chwilą właśnie pisałam u kogoś na blogu, że trzeba sobie dać prawo do smutku, choć do radości też. A my się wstydzimy, choć to takie ludzkie.