Wszystko zmienił jeden wiersz… To przez niego hrabia Rostow
musiał zamienić przestronny apartament w Metropolu, najbardziej
ekskluzywnym hotelu Moskwy, na mikroskopijny pokój na
poddaszu, z oknem wielkości szachownicy.
Dożywotnio. Taki wyrok wydał bolszewicki sąd.
Rostow wie, że jeśli człowiek nie jest panem swojego losu, to z
pewnością stanie się jego sługą. Pozbawiony majątku, wizyt w
operze, wykwintnych kolacji i wszystkiego, co dotychczas
definiowało jego status, stara się odnaleźć w nowej rzeczywistości.
Z pomocą zaprzyjaźnionego kucharza, pięknej aktorki i niezwykłej
dziewczynki na nowo buduje swój świat. Gdy za murami hotelu
rozgrywają się największe tragedie dwudziestego wieku, hrabia
udowadnia, że bez względu na okoliczności warto być
przyzwoitym. A największego bogactwa nikt nam nie odbierze,
bo nosimy je w sobie.
Dżentelmen w Moskwie to przede wszystkim hołd złożony
drugiemu człowiekowi, ale też pieśń miłosna o Rosji – kraju
wielkich artystów i szlachetnych ludzi. Powieść uznana została za
jedną z najlepszych książek 2016 roku przez najważniejsze media
anglosaskie. Od dnia premiery ciągle znajduje się na liście
bestsellerów „New York Timesa”.
„Kto ocali Rostowa, jeśli nie szwaczki, kucharze, barman i portierzy? Mając
ich obok siebie, Rostow, skazany na dożywocie w pozłacanych wnętrzach
hotelu, stanie się najszczęśliwszym człowiekiem w Rosji”.
„The New York Times Book Review”
„Amor Towles pokazuje, jak żyć naprawdę w czasach, gdy już samo
przetrwanie jest sztuką. Jego powieść przepełniona jest nostalgia za złotą erą
Tołstoja i Turgieniewa i przypomina czytelnikowi, że choć teraz nadszedł czas
Putina, to Puszkina zapamiętamy na zawsze”.
„O, The Oprah Magazine”
„Przeczytaj tę cudowną książkę w chwili, gdy naprawdę będzie ci potrzebna
ucieczka od rzeczywistości…”
Louise Erdrich, laureatka m.in. National Book Award, National Book Critics
Circle Award
„Powieść pełna przygód, romansów, uśmiechów losu i żartów”.
„The Wall Street Journal”
„Powieść wspaniała pod każdym względem, pełna uroku, życiowej mądrości I
filozoficznej zadumy (…) to powieść, w której okrucieństwo epoki nie jest w
stanie zniszczyć potęgi ludzkich relacji i wspomnień, jakie się z nimi wiążą”.
„Kirkus Reviews”
„Areszt domowy nigdy nie był tak pełen uroku jak tutaj. Wciągająca saga,
rozgrywająca się na przestrzeni trzydziestu lat i niemal w całości osadzona w
najbardziej luksusowym hotelu w Moskwie. Przyjemność czytania i potężna
dawka empatii”.
„Publishers Weekly
”
Zwróciłam uwagę już na te książkę a nazwisko Rostow od razu przywołało mi na myśl "Wojnę i pokój".
OdpowiedzUsuńMoże uda mi się ją przeczytać...