Pewien kronopio kończy medycynę i otwiera sobie gabinet przy ulicy Santiago del Estero. Natychmiast pojawia się chory i zaczyna opowiadać mu o tym, co go boli i jak to w nocy nie sypia, a w dzień nie jada.
- Kup wielki bukiet róż - powiada kronopio.
Chory wycofuje się zaskoczony, ale kupuje bukiet i natychmiast zostaje uzdrowiony. Pełen wdzięczności pojawia się u kronopia i poza honorarium wręcza mu - atencja pełna delikatności - przepiękny bukiet róż. Natychmiast po jego odejściu kronopio zapada na zdrowiu, wszystko go boli, w nocy przestaje spać, a w dzień nie może jeść.
Julio Cortazar "Opowieści o kronopiach i famach", przełożyła Zofia Chądzyńska, Wydawnictwo Muza, 1999, s.143.
Właśnie to znowu czytałam, po latach :D
OdpowiedzUsuń