czwartek, 20 marca 2014

Jednorożec w ogrodzie

Część ilustracji do opowiadania
autorstwa Jamesa Thurbera

Pewnego słonecznego ranka, mężczyzna, który jak zwykle siedział sobie w swym ulubionym kąciku kuchni, uniósł wzrok znad jajecznicy i ujrzał białego jednorożca ze złocistym rogiem, który ze spokojem skubał w ogrodzie róże. Mężczyzna poszedł na górę, do sypialni, gdzie wciąż spała jego żona i zaczął ją budzić.
    – W ogrodzie jest jednorożec – powiedział. – I je róże.
Żona otworzyła oczy i spojrzała na niego krzywo.
    – Jednorożec to stworzenie mityczne – powiedziała i odwróciła się do niego plecami.
Mężczyzna zszedł powoli na dół i wyszedł do ogrodu. Jednorożec wciąż tam był, lecz teraz pasł się między tulipanami.
    – Proszę, jednorożcu – powiedział mężczyzna urywając lilię i podając mu ją. Jednorożec zjadł ją z namaszczeniem. Rozradowany, bo przecież w jego ogrodzie był jednorożec, mężczyzna poszedł na górę i ponownie obudził żonę.
    – Jednorożec – powiedział – zjadł lilię.
Żona usiadła na łóżku, rzucając lodowate spojrzenie.
    – Chyba masz fioła – powiedziała. – Powinni cię zamknąć w wariatkowie.
Mężczyzna, który nigdy nie lubił słowa „fioł”, ani „wariatkowo”, a które jeszcze mniej mu się podobały tego pogodnego poranka, gdy w jego ogrodzie był jednorożec, zamyślił się.
    – Zobaczymy – powiedział. Podszedł do drzwi. – Ma złocisty róg pośrodku czoła – powiedział jej. Potem wrócił do ogrodu, by popatrzeć na jednorożca, lecz już go nie było. Mężczyzna usiadł pośród róż i zasnął.
Skoro tylko wyszedł z domu, żona mężczyzny wstała i ubrała się tak szybko jak tylko mogła. Była bardzo poruszona, a jej oczy lśniły złowrogim blaskiem. Zadzwoniła na policję i do psychiatry. Poprosiła, by niezwłocznie przybyli do jej domu z kaftanem bezpieczeństwa. Gdy policjanci i psychiatra byli już na miejscu, usiedli na krzesłach i z zainteresowaniem spojrzeli na kobietę
    – Mój mąż – powiedziała – zobaczył dziś rano jednorożca. Policjanci popatrzyli na psychiatrę, a psychiatra na policjantów.
    – Powiedział mi, że jednorożec zjadł lilię – dodała.
Psychiatra popatrzył na policjantów, a policjanci na psychiatrę.
    – Powiedział mi, że jednorożec miał złocisty róg pośrodku czoła – zakończyła.
Wtedy, na znaczący sygnał psychiatry, policjanci zerwali się z krzeseł i pochwycili kobietę. Długo się z nią mocowali, próbując ją obezwładnić, gdyż zaciekle się broniła, lecz w końcu ją ujarzmili. Skoro tylko wtłoczyli ją w kaftan bezpieczeństwa, do domu wrócił mąż.
    – Czy powiedział Pan swej żonie, że widział Pan jednorożca? – zapytali policjanci.
    – Oczywiście, że nie – odpowiedział mąż. – Jednorożec to stworzenie mityczne.
    – To wszystko, co chciałem wiedzieć – powiedział psychiatra. – Zabierzcie ją. Przykro mi, lecz zdaje się, iż Pańska żona nie ma wszystkich klepek.
Więc ją zabrali, przeklinającą i wrzeszczącą, i zamknęli w zakładzie. A mąż żył długo i szczęśliwie.
Morał: Ten ma fioła, kto ma fioła ostatni.

James Thurber "Jednorożec w ogrodzie" (The Unicorn in the Garden)



James Thurber, 1954
James Grover Thurber (ur. 8 grudnia 1894 w ColumbusOhio - zm. 2 listopada 1961 roku w Nowym Jorku) - był amerykańskim humorystą i satyrycznym rysownikiem. Najbardziej znany z rysunków i opowiadań zamieszczanych w magazynie The New Yorker.
W dzieciństwie stracił oko, trafiony strzałą przez brata; na drugie widział odtąd coraz gorzej. Po studiach na Uniwersytecie Ohio (nieukończonych z powodu niedowidzenia - nie mógł odbyć szkolenia wojskowego) był w latach 1918-20 szyfrantem Departamentu Stanu, wWaszyngtonie i w Paryżu, w latach 1921-4 reporterem Columbus Dispatch.
W 1925 roku przeniósł się do Nowego Jorku i pracował tam dla New York Evening Post, a od 1927 roku w The New Yorker jako redaktor. Pierwsze jego rysunki ukazały się w tym magazynie w 1930 roku i odtąd publikowano je tam regularnie do początku lat 50., kiedy ostatecznie osłabł mu wzrok.
Najbardziej znane jego opowiadania to The Dog Who Bit People oraz The Night the Bed Fell, zamieszczone w książce My Life and Hard Times (1933), mieszance autobiografii i prozy, która przyniosła mu jako pierwsza uznanie, oraz słynne The Secret Life of Walter Mitty, o heroicznych snach na jawie spokojnego, uporządkowanego żonatego mężczyzny w średnim wieku, ze zbioru My World - And Welcome to It (1942).
Napisał także ponad 75 bajek; kilka baśni książkowej długości; i liczne humorystyczne eseje, np. o współczesnym mu języku angielskim. Analizował też fenomen radiowych oper mydlanych.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz