tag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post5343704167763760750..comments2024-03-04T09:49:09.907+01:00Comments on W zaciszu biblioteki: "Droga" Cormac McCarthyZbyszek Kwiatkowskihttp://www.blogger.com/profile/02643714179239108873noreply@blogger.comBlogger26125tag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post-1842560401280564302014-09-20T14:24:55.668+02:002014-09-20T14:24:55.668+02:00Obejrzałam film wg tej książki, dopiero teraz, ksi...Obejrzałam film wg tej książki, dopiero teraz, książkę na razie tylko przerzuciłam. <br />http://www.filmweb.pl/film/Droga-2009-419050<br /><br />Cały czas, oglądając, myślałam o "Ciemności" Byrona.<br />http://xbw2007.blogspot.com/2014/03/ciemnosc-mickiewicz-z-byrona.htmlxbwhttps://www.blogger.com/profile/10199683890347807847noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post-9422063079197091712013-09-29T22:56:17.704+02:002013-09-29T22:56:17.704+02:00"Droga" to książka, która gra na emocjac..."Droga" to książka, która gra na emocjach czytelnika, porusza i dotyka głęboko pewnych ukrytych rzeczy, o których nie chcielibyśmy mówić, wyborów których nikt nie chce podejmować. Też płakałem. Dzięki niej, między innymi, wiem co w moim życiu jest dla mnie najważniejsze. Pozdrawiam.Zbyszek Kwiatkowskihttps://www.blogger.com/profile/02643714179239108873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post-84571432343362742352013-09-29T18:52:27.881+02:002013-09-29T18:52:27.881+02:00Dobry wieczór.
"Drogę" czytałam do tej ...Dobry wieczór.<br /><br />"Drogę" czytałam do tej pory trzy razy (zabawnie, wyjdzie na to, że jak mało komentuję u innych, tak przy tej książce zawsze się odezwę, no cóż... Chyba ma się jedną taką książkę wśród niewielu). Za pierwszym spłakałam się jak bóbr, zupełnie, jakbym sama doznała straty. Za drugim nadal wilgotniały mi oczy, a przy trzecim podejściu wzruszyłam się po prostu. Mimo tego trzykrotnego czytania, nie miałam siły ni odwagi napisać o "Drodze" (książka większa niż recenzent-amator, który przegrał 0:3). Też mam zamiar sięgnąć po inne dzieła Mc Carthy'ego.<br /><br />PS. A z książki Dryjera wystarczą mi fragmenty, by odłożyć ją na półkę "Przeczytam niekoniecznie i nie wiem kiedy". Można się wystraszyć. Nielicho.<br /><br />Pozdrawiam,<br />PodglądającaCichutki Spechttps://www.blogger.com/profile/17250990034896950770noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post-14729319816965404542012-12-02T17:58:37.212+01:002012-12-02T17:58:37.212+01:00Zaraz po tym, jak przeczytałam "Drogę",...Zaraz po tym, jak przeczytałam "Drogę", zadałam serię pytań mojemu mężowi. A Ty co byś zrobił, gdybyśmy z dnia na dzień, raptem, po globalnej katastrofie, musieli żyć na ziemi z dwójką naszych małych dzieci?<br /><br />W ciemnościach, w chłodzie, głodni i przepełnieni strachem. Bez jasno określonego celu. Bez nadziei i szansy wyrwania się z naszej nieprzyjaznej planety. A, zakładając naturalną wersję wydarzeń, kiedy to rodzice umierają przed dziećmi – czy mógłby zostawić nasze dzieci w takim świecie? Skazane na … no właśnie. Na co?<br /><br /><br /> Droga – mnie osobiście, zmusiła do zastanowienia, czy byłabym w stanie zabić własne dzieci – aby, paradoksalnie ochronić je przed najgorszym losem? Czy byłabym w stanie prawidłowo ocenić sytuację, aby podjąć najlepszą decyzję (w tym przypadku myślę o samym zakończeniu książki – której zdradzić nie mogę)?<br /><br />I odwieczne pytanie: dlaczego nawet w najgorszych, najpodlejszych warunkach, kiedy żadna nasza potrzeba podstawowa nie jest regularnie zaspokajana, kiedy najczęściej przeżywamy strach – są ludzie, którzy potrafią być… dobrymi ludzmi do końca? Nawet, kiedy wokół szaleje zło, które już dawno wyżłobiło dziurę w swoim własnym dnie.<br /><br />Droga, w moim odczuciu niesie przekaz, który można zamknąć w dwóch wyrazach. Wiara w człowieka i nadzieja.<br /><br />A sam tytuł – rozumiem, jako tezę, że liczy się to, aby iść. Bez względu na kres wędrówki. <br /><br />Autor – zastanawia się, jak dla mnie, czy możliwe będzie zbudowanie od nowa cywilizacji – na zgliszczach starej? Co nam pozwoli ją zbudować? Odnoszę wrażenie, że celowo przedstawia dwa skrajne podejścia do tematu – pokazując zachowanie ojca i syna.<br /><br />Pierwszy – który jeszcze pamięta słońce, dobro i radość – po katastrofie nie wierzy w człowieka. Wie, że za wszelką cenę musi przeżyć . Jeżeli będzie musiał, zabije.<br /><br />Zupełnie inaczej zachowuje się syn, który urodził się już po katastrofie. Nie znając nigdy światła, sam, niczym dawny Prometeusz, na nowo buduje człowieczeństwo. Niosąc znów ogień – nadzieję i dobroć. Pomimo warunków. I nie mając punktu odniesienia. I to on – w pewnym sensie, dla mnie wygrywa.<br /><br />Czy więc nadzieją na to, byśmy nie zginęli, odnajdując na nowo w sobie dzikie zwierzęta – jest po prostu wiara w dobroć drugiego człowieka? Być może.<br />I na koniec - też odnoszę wrażenie, że o wiele mocniej emocjonalnie, odbiera się książkę, mając małe dzieci. Pokój książekhttp://www.pokojksiazek.plnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post-15391278528867156372012-04-07T23:11:34.532+02:002012-04-07T23:11:34.532+02:00Zbyszku, zaczęłam czytać książkę i powaliła mnie n...Zbyszku, zaczęłam czytać książkę i powaliła mnie na łopatki. Mam teraz bardzo trudny czas w życiu, choć na blogu tego nie widać. Więc atmosfera "Drogi" przytłoczyła mnie i zmiotła. W obecnym stanie nie dam rady jej skończyć. Ale kiedy się wykaraskam z problemów, to wtedy do niej wrócę...Avo_lusionhttps://www.blogger.com/profile/14655083890030663625noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post-55911695792955893292012-01-31T13:07:47.614+01:002012-01-31T13:07:47.614+01:00Tak, Nabokov nie potrzebuje nagród jak co niektórz...Tak, Nabokov nie potrzebuje nagród jak co niektórzy laureaci, "ja nie będę wymieniał nazwiska", "to prawda czasu, prawda ekranu, prawda..":) <br /><br />Myślę, że gdyby dostał Nobla czy Pulitzera to chętnie by taką nagrodę przyjął i nie odrzucił jej, ale być może na nią nie liczył, być może wiedział, domyślał się, że nie ma szans, i to pewnie przez "Lolitę", chociaż kto ich tam akademików szwedzkich wie i zrozumie, osobiście przyznał bym Nobla temu, kto odgadnie jakim kluczem się kierują:)Zbyszek Kwiatkowskihttps://www.blogger.com/profile/02643714179239108873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post-81560271546590298172012-01-31T11:55:21.081+01:002012-01-31T11:55:21.081+01:00Otwieracze się mogą przydać, ale jeżeli chodzi o d...Otwieracze się mogą przydać, ale jeżeli chodzi o długopisy - to jestem przywiązany do własnych:) <br /><br />Oczywistym jest, że nagrody literackie, jak zresztą większość innych nagród w dziedzinach sztuki, nie są wymierne i nigdy do końca nie będą. Jednak, jak mówił Marquez, trzeba je przyjmować i liczyć się z nimi, jako dowód szacunku dla krytyków i dla czytelników. A my zawsze możemy o tym polemizować, zgadzać się, nie zgadzać, cytować, zestawiać:) <br /><br />Najlepszym tutaj przykładem jest wspomniany przez Ciebie Nabokov. Jeżeli tak wielki pisarz, kto wie, czy nie największy stylista XX wieku, nie znalazł uznania w oczach Akademii Szwedzkiej, to nie dziwmy się, że wokół nagród literackich przez lata narosło tyle kontrowersji. No ale my przecież wiemy, że Nabokov zasłużył na każdą nagrodę i nikt nas nie przekona, że jest inaczej, prawda?;)Rafałhttp://experymentt.wordpress.com/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post-3460421682902323002012-01-31T00:05:00.279+01:002012-01-31T00:05:00.279+01:00Dzięki za linki i podpowiedź. Rzeczywiście mechani...Dzięki za linki i podpowiedź. Rzeczywiście mechanicznie przepisałem z książki tę informację, wiadomo Don DeLillo. Mógłbym powiedzieć, że to taka podpucha, zagadka, kto pierwszy zauważy ten błąd, przewidziana jest nagroda, komlet otwieraczy ewentualnie zestaw długopisów:)<br />Jest też ciekawy blog poświęcony Cormacowi McCarthy'emu i w ogóle współczesnej literaturze amerykańskiej, mam go zdaje się w obserwowanych przeze mnie blogach. "Droga" arcydziełem nie jest, bo ma swoją specyfikę. A na nagrody literackie patrzę tak trochę mrużąc oczy:) Nabokov w "Lolicie" śmieje się z Pulitzera.Zbyszek Kwiatkowskihttps://www.blogger.com/profile/02643714179239108873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post-33090556814322636862012-01-30T23:40:49.137+01:002012-01-30T23:40:49.137+01:00Rozprawiacie o "Drodze", to i ja podziel...Rozprawiacie o "Drodze", to i ja podzielę się z Wami recenzją, jeżeli można:<br /><br />http://experymentt.wordpress.com/?s=mc+carthy+droga<br /><br />To nie jest arcydzieło, ale ta przejmująca, głęboka nostalgia uderza mocno w serducho (paradoksalnie: o wiele mocniej wtedy, kiedy u dzieciaka zaszczepia się więcej nadziei); jak to ujął Bibliomisiek - trzeba być odpornym. <br /><br />A jeśli jesteśmy przy twórczości McCarthy'ego, to u nas możecie przeczytać jeszcze o "Strażniku sadu" i "W ciemność":<br /><br />http://experymentt.wordpress.com/2011/03/29/corman-mccarthy-straznik-sadu-recenzja/<br /><br />http://experymentt.wordpress.com/2011/04/28/cormac-mccarthy-w-ciemnosc-recenzja/<br /><br />Obie książki są naprawdę godne uwagi, a na swoją kolej czeka już "Krwawy południk" oraz "Suttree". Pozdrawiam wszystkich:)<br /><br />PS. Zbyszku, w ostatnim zdaniu chodzi zapewne o Dona DeLillo, a nie Roberta;)Rafałhttp://experymentt.wordpress.com/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post-52595711264204881572012-01-22T10:55:53.500+01:002012-01-22T10:55:53.500+01:00Dzięki za tę informację, rzeczywiście, z tego co p...Dzięki za tę informację, rzeczywiście, z tego co pamiętam, są wyjątkowe i mają szczególny charakter. Pozdrawiam:)Zbyszek Kwiatkowskihttps://www.blogger.com/profile/02643714179239108873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post-50855450527724882862012-01-22T10:04:40.859+01:002012-01-22T10:04:40.859+01:00Dzień dobry :)
nie czytałam, czy przeczytam - nie ...Dzień dobry :)<br />nie czytałam, czy przeczytam - nie wiem. <br />Ale zwracam uwagę na ilustrację Michała Karcza - Kareza, którego prace znajdują się na okładkach książek m.in. McCarthy'ego. <br />Jako ciekawostka ... ;)<br />PozdrawiamDorotahttps://www.blogger.com/profile/07505848393394243796noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post-9225590958268495082012-01-21T14:48:03.321+01:002012-01-21T14:48:03.321+01:00No tak, mam podobnie, szkoda, że nie ma ósmego dni...No tak, mam podobnie, szkoda, że nie ma ósmego dnia tygodnia lub doba nie ma 48 godzin:)Zbyszek Kwiatkowskihttps://www.blogger.com/profile/02643714179239108873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post-65416292115816192822012-01-21T13:17:45.298+01:002012-01-21T13:17:45.298+01:00Książka jest u mnie dostępna, więc już ją zarezerw...Książka jest u mnie dostępna, więc już ją zarezerwowałam. Obym tylko znalazła czas na czytanie:)Avo_lusionhttps://www.blogger.com/profile/14655083890030663625noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post-1293182476573710782012-01-21T13:16:03.558+01:002012-01-21T13:16:03.558+01:00Oczy ci się spociły? No proszę:) Sprawdzę, czy jes...Oczy ci się spociły? No proszę:) Sprawdzę, czy jest u mnie w bibliotece.Avo_lusionhttps://www.blogger.com/profile/14655083890030663625noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post-36491483441738871532012-01-21T12:12:47.377+01:002012-01-21T12:12:47.377+01:00Przyznam się, że ostatnich stron nie byłem w stani...Przyznam się, że ostatnich stron nie byłem w stanie teraz czytać, wiedząc co na nich jest. Może zrobiłem się jakiś "mientki", nie wiem, ale oczy stały się jakieś wilgotne. Polecam, naprawdę warto.Zbyszek Kwiatkowskihttps://www.blogger.com/profile/02643714179239108873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post-69005832509167318532012-01-21T11:44:09.768+01:002012-01-21T11:44:09.768+01:00Twoja recenzja, dwukrotnie czytanej książki, robi ...Twoja recenzja, dwukrotnie czytanej książki, robi wrażenie. Skoro nie traci mocy po latach, to znaczy, że jest warta uwagi!Avo_lusionhttps://www.blogger.com/profile/14655083890030663625noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post-19841568983412507932012-01-19T23:54:49.365+01:002012-01-19T23:54:49.365+01:00Oj tak, dialogi ojca z chłopcem są takie smutne i ...Oj tak, dialogi ojca z chłopcem są takie smutne i czułe, bardzo to na mnie działa.Zbyszek Kwiatkowskihttps://www.blogger.com/profile/02643714179239108873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post-81983412125984734252012-01-19T22:41:02.313+01:002012-01-19T22:41:02.313+01:00Tak, widzę, że rodzice szczególnie mocno przeżywaj...Tak, widzę, że rodzice szczególnie mocno przeżywają lekturę. I nie ma co się dziwić, prawda?<br />Miałam podobnie. <br />http://mcagnes.blogspot.com/2010/05/droga-cormac-mccarthy.htmlAgneshttps://www.blogger.com/profile/04149255173033725786noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post-30635448243629020032012-01-19T19:00:17.476+01:002012-01-19T19:00:17.476+01:00Zgadzam się całkowicie. Powoduje, że nasze myśli p...Zgadzam się całkowicie. Powoduje, że nasze myśli podążają w określonym kierunku, do naszego realnego świata, naszych najbliższych. Emocjonalna bomba. Pozdrawiam.Zbyszek Kwiatkowskihttps://www.blogger.com/profile/02643714179239108873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post-86630189101364044192012-01-19T17:49:01.042+01:002012-01-19T17:49:01.042+01:00Czytałam jakiś czas temu, a ciarki przechodzą. Boj...Czytałam jakiś czas temu, a ciarki przechodzą. Boję się do tej pory konfrontacji z widzeniem tematu przez reżysera i odkładam film na kiedyś. Książka z tych, których się nie zapomina. Nigdy. Nieporównywalna, niedościgniona...ksiazkowiechttps://www.blogger.com/profile/11813859343527408672noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post-82477830712030360562012-01-19T11:02:28.237+01:002012-01-19T11:02:28.237+01:00Dzięki za odwiedziny:) Podoba mi się sposób w jaki...Dzięki za odwiedziny:) Podoba mi się sposób w jaki przedstawiasz przeczytane książki, poza tym bardzo ciekawy dla mnie zestaw lektur i autorów. "Droga" to wyjątkowa książka, na długo zostaje w pamięci. Pozdrawiam i zapraszam.Zbyszek Kwiatkowskihttps://www.blogger.com/profile/02643714179239108873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post-7043592874235588782012-01-19T10:01:52.485+01:002012-01-19T10:01:52.485+01:00Dzięki linkowi u Zacofanego w Lekturze znalazłem T...Dzięki linkowi u Zacofanego w Lekturze znalazłem Twój kącik blogowy - leci do stałej obserwacji. "Drogę" czytałem jakieś dwa lata temu, od tamtej pory urodziła mi się córka (ma 8 miesięcy) i dziś, choć czasem wyciągam z półki i czytam fragmenty na chybił-trafił, to nie jestem w stanie powtórzyć jej w całości. Również zrobiłem się chyba mniej odporny. Ale to jedna z ważniejszych książek jakie czytałem w życiu. Pozdrawiam serdecznie.Michał Stanekhttps://www.blogger.com/profile/18105389321156355675noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post-56747858688764645612012-01-18T21:40:17.737+01:002012-01-18T21:40:17.737+01:00Ja czytając miałem nadzieję, że mimo wszystko ksią...Ja czytając miałem nadzieję, że mimo wszystko książka skończy się dobrze. Podobnie jak Ty długo po jej przeczytaniu nie mogłem się otrząsnąć. Kilka miesięcy wcześniej urodziło się moje pierwsze dziecko, synek, do tego zawsze bardzo emocjonalnie podchodzę do życia. Książka pokazała mi, że ten świat, jaki by nie był to jedyne co mamy i że tak do końca to ani my, ani nasze dzieci nie mogą się czuć bezpieczne. Pozdrawiam ciepło:)Zbyszek Kwiatkowskihttps://www.blogger.com/profile/02643714179239108873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post-77712721578733143442012-01-18T21:30:58.577+01:002012-01-18T21:30:58.577+01:00Nie znam tej książki, więc trudno mi coś powiedzie...Nie znam tej książki, więc trudno mi coś powiedzieć na ten temat. miejmy nadzieję, że była to tylko inspiracja "Drogą" McCarthy'ego.Zbyszek Kwiatkowskihttps://www.blogger.com/profile/02643714179239108873noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-9061922115372969883.post-91934215798102683392012-01-18T12:27:09.769+01:002012-01-18T12:27:09.769+01:00Pamiętam, że po lekturze 'Drogi' przez dłu...Pamiętam, że po lekturze 'Drogi' przez dłuższy czas chodziłam przygnębiona, zerkałam na córkę i coś ściskało mnie za gardło. Wiadomo, że dla swoich dzieci chcemy jak najlepiej, więź ojca synem w tym wypadku to wszystko co im pozostało. Po skończeniu książki, mimo że bardzo mi się podobała, odczułam ulgę, że to już, że to fikcja, a ja mogę wrócić do swojego bezpiecznego świata.Evitahttps://www.blogger.com/profile/16554717010028788946noreply@blogger.com