Aby Was już całkowicie zanudzić i dobić przedstawiam tutaj listę 100 książek według BBC. Wychodzi na to, że jestem lekkim maniakiem list przebojów, mam nadzieję niezbyt groźnym, ale skoro byli Francuzi to muszą dla równowagi wystąpić Anglicy, takie jest podstawowe prawo obowiązujące we wszechświecie. Myślałem, że zamieściłem ją już wcześniej, ale chyba widziałem wersję tej listy z serią o "Harrym Potterze" rozpisaną na poszczególne części, stwierdziłem, że to lekka przesada i nie zamieściłem jej, w przeciwieństwie do list według Guardiana, Time'a i Modern Library, a ostatnio Le Monde'a. Na tej liście znaleźć mozna czasami bardzo dziwne pozycje, które według mnie nie należą do grona najlepszych książek na świecie. Podobnie jak poprzednio zaznaczyłem sobie przeczytane przeze mnie książki tłustym drukiem, wyszło 38. Na czerwono, książki, które pragnę przeczytać, bo coś o nich już słyszałem lub po prostu spodobał mi się tytuł.
100 według BBC
15. Rebeka – Daphne Du Maurier
19. Żona podróżnika w czasie – Audrey Niffenegger
20. Miasteczko Middlemarch – George Eliot
23. Samotnia (w innym tłumaczeniu: Pustkowie) – Charles Dickens
26. Znowu w Brideshead – Evelyn Waugh
38. Kapitan Corelli (w innym tłumaczeniu: Mandolina kapitana Corellego) – Louis De Bernieres
45. Kobieta w bieli – Wilkie Collins
48. Opowieść podręcznej – Margaret Atwood
57. Opowieść o dwóch miastach – Charles Dickens
59. Dziwny przypadek psa nocną porą (również: Dziwny przypadek z psem nocną porą) – Mark Haddon
65. Hrabia Monte Christo – Alexandre Dumas
76. Szklany klosz – Sylvia Plath
87. Pajęczyna Szarloty – EB White
88. Pięć osób, które spotykamy w niebie – Mitch Albom
90. The Faraway Tree Collection – Enid Blyton
93. Fabryka os – Iain Banks
94. Wodnikowe Wzgórze – Richard Adams
95. Sprzysiężenie głupców (również: Sprzysiężenie osłów) – John Kennedy Toole
96. Miasteczko jak Alece Springs – Nevil Shute
Nieszkodliwa mania:) Pozwolę sobie któregoś dnia przkopiowac od ciebie i zaznaczę, które pozycje ja czytałam, ale kurcze dużo tego z listy nie było...
OdpowiedzUsuńOczywiście po to między innymi umieściłem tę listę, możesz jeszcze zaznaczyć, które książki chciałabyś przeczytać oraz które są Twoimi ulubionymi książkami. Życzę dobrej zabawy:)
UsuńBrytyjska lista jest bardziej dla mnie łaskawa, niż francuska, z tej ostatniej przeczytałam 10 pozycji. Ale za to z angielskiej przeczytałam 28 książek plus obejrzałam 10 filmów na podstawie powieści, których nie czytałam:). Zapewne liczba 28 + 10 nie jest powodem do zadzierania nosa, ale jak na osobę żywiącą się zbrodnią, może być:).
OdpowiedzUsuńPodoba mi się wyrażenie: jak na osobę żywiącą się zbrodnią:) To ja w takim razie dodaję jeszcze 17 filmów, a co:)
UsuńJest też ta różnica, że to nie tylko XX w, jak w przypadku Francuzów:)
Usuń47, kocham Brytyjczyków:)) Ale Marka Haddon mnie zabił, zupełnie przeciętna rzecz, moim zdaniem.
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o 47 to chcę przeczytać od długiego czasu, recenzji Padmy, poluję, ale nie mogę zdobyć. Niejakiego Haddona nie znam, może i dobrze w takim razie. Ta lista jest też dla mnie łaskawsza, może i bardziej ciekawa, ale dalej nie wiem, gdzie ja widziałem listę BBC z "Harrym Potterem"x4, może jest kilka wersji tej listy:)
UsuńNie ufam nikomu kto nie docenił książki Haddona, więc Ty Zbyszku przeczytaj :)
UsuńAs soon as I can, podoba mi się oczywiście tytuł książki, zatem muszę sprawdzić:) Tak to właśnie jest z takimi listami, o gustach podobno się nie dyskutuje, niejeden pewnie się zdziwi np., że mamy tutaj "Cień wiatru", "Harry'ego Pottera" czy "Kod" Browna
UsuńHe he, 47 to liczba przeczytanych, a Pottera uczciwie policzyłem jako jedną pozycję:P
UsuńA to przepraszam, źle zrozumiałem:) Gratulacje! Ale gdyby wyszło Ci 14 to byś ich nienawidził?:) A ja nie czytałem Pottera, zaskoczyłeś mnie, to Cień wiatru jest be, a Harry może być? Nieładnie:)
UsuńTo masz jak na razie drugie miejsce, za Kaye, która uplasowała się na pierwszym z wynikiem 49, chyba, że policzysz sobie 7 czy ile ich tam było Potterów:))
UsuńO Cieniu wiatru tośmy już sobie kiedyś dyskutowali:P A Potter jest solidnie napisaną książką przygodową, wciąga jak cholera i nie udaje, że jest czymś więcej niż dobrą rozrywką:) I dlatego Rowling ma u mnie oddzielną półeczkę, a Zafona sprzedałem za pół darmo:)
UsuńNie czytałem, nie powinienem się wypowiadać, ale nie podobają mi się rzeczy zbyt popularne, "Cień wiatru" kiedy go czytałem znała tylko garstka osób, nic o tej książce nie wiedziałem, nie kierowałem się reklamą, i mnie się na przykład nie podoba czarna magia obecna w tej książce, wolę dobrą stronę mocy, bardziej wolę fantastyczne światy Ursuli Le Guin czy Tolkiena. Rowling nie wytrzymuje z nimi porównania, nie ten kaliber, nie ta głębia:)
UsuńA po co to zaraz o głębi u Rowling pisać, no doprawdy, szczególnie że nie sugerowałem, że są to dzieła głębokie i pełne prawdy objawionej.
UsuńNie czepiajmy się słów doprawdy. Szukam po prostu czegoś więcej, a nie tylko rozrywki, a latanie na miotle mnie nie podnieca.
UsuńDobra rozrywka nie jest zła, ale na szczęście nie ma przymusu czytania Pottera:P
UsuńI tego się trzymajmy, całe szczęście!:) Nie wiadomo jednak, czy kiedyś ministrami nie zostaną fani HP i dzieci w szkole będą miały fajną lekturę:)
UsuńJuż mają:P
UsuńJeżeli tak, jeżeli jest to lektura, to w takim razie książka ma jednak jakieś wartości, nie jest czystą rozrywką, książką przygodową. Nasi decydenci idą z duchem czasu, modą:)
UsuńMnie wyszło 26 książek:) Ta lista jest niesamowicie subiektywna, ale ciekawa i w sumie sprawiedliwa, bo znajdują się na niej różnie gatunki. No i mój UKOCHANY Harry Potter, mój numer jeden, nie ukrywam;)))
OdpowiedzUsuńJeżeli chodzi o "Harry'ego Pottera" tak się trochę domyslałem:) Niezły wynik:), dla mnie takie zestawienia to tylko zabawa, są one bardzo subiektywne, każdy człowiek ma swoje preferencje i jak ustalić, która książka jest dobra, a która nie i na jakim miejscu. Należało by spytać wszystkich ludzi na świecie, powstała by wtedy lista 1000 albo i więcej książek:)
UsuńDokładnie! Ale i tak miło, że tyle ciekawych książek zostało ujętych. A Pottera kocham miłością jedyną i dozgonną;)
UsuńHa, lista 1000 książek, które musisz przeczytać przed śmiercią też już jest. I, chociaż 10 razy większa od tych, które wymieniasz, nie jestem przekonana, czy spełni gusta wszystkich.
Usuń49 :) Zawsze wiedziałam, że bliżej mi do Anglików niż Francuzów. Duża w tym zasługa Jane Austen ;)
OdpowiedzUsuńInna sprawa, że jestem zadziwiona wysoką pozycją na liście "Małych kobietek" i "Rebeki"...
Gratuluję wyniku, mam nadzieję, że dobrze się bawisz:) Ta lista obejmuje też większy okres czasu, a nie tylko XX w. Mnie także jest bliżej do Anglików, co zawsze zresztą wiedziałem:)
UsuńO , znacznie lepiej wyglądam na tej liście gdyż przeczytanych mam 25 pozycji ale nie wszystkie z wymienionych tytułów bym tak wysoko ceniła.
OdpowiedzUsuńJa także, zaskoczył mnie między innymi Dan Brown, J.K. Rowling i Helen Fielding.
UsuńMnie również.))
UsuńI mnie :)
UsuńChociaż sądzę, że "Dziennik Bridget Jones" znalazł się na tej liście nie tyle z uwagi na wartość literacką, lecz ze względu na oddźwięk socjologiczny tej książki.
31 i kilka porzuconych w trakcie czytania, albo przeczytanych częściowo (patrz: zebrane dzieła Szekspira czy cały cykl Opowieści z Narnii).
OdpowiedzUsuńJeden tytuł mnie zaskoczył, bo pamiętam jak się rozczarowałam tą powieścią.
Nawiązując jeszcze do mojego ostatniego postu. Przejrzałam listę "Kanon na koniec wieku" i jest na nim tylko trzech (!) polskich autorów. W porównaniu do listy francuskiej i udziale w niej francuskich autorów, brytyjskiej (tak samo), to jak niewielki to procent 3/40!
Czy to oznacza, że nie cenimy twórczości rodaków? Nie ma czego cenić?
Albo wychodzi tu nasz niezbyt miły charakter narodowy, najlepiej jest się ocenianym za granicą, cudze chwalimy swojego nie znamy, albo taką słabą mamy literaturę. W XIXw "Wojna i pokój", "Anna Karenina", "Pani Bovary" a u nas tylko "Lalka". Nie wiem jacy trzej polscy pisarze tam się znaleźli, ale ja umieściłbym tam Kapuścińskiego, Miłosza, Szymborską, Lema, może Zagajewskiego.
UsuńW takim razie Cię zaskoczę: Herbert, Herling-Grudziński, Gombrowicz.
UsuńNo tak, wszystko się zgadza, jestem za.
UsuńU mnie wyszło jedynie 25 książek, więc chyba trzeba nadrobić. Co do "dziwnego przypadku psa...", który zamierzasz przeczytać - polecam :)
OdpowiedzUsuńDzieki za polecenie, już druga osoba, więc cos musi w tym być:) A co do tych list, to one o niczym nie świadczą, co innego gdyby była jedna, z którą wszyscy się zgadzają, utworzona na znanych zasadach:)
UsuńNo mnie takie listy mobilizują do czytania :)a także pomagają w pewnej selekcji. Około 18 pozycji mam za sobą:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kiedy bierzemy do ręki książkę z takiej listy zakładamy, że powinna być dobra. I tak może i jest. Ale nie musi nam ona odpowiadać, możemy mieć inny gust, szczególnie, że czasami są na takich listach zaskakujące pozycje. Warto jednak samemu sprawdzić i wyrobić sobie zdanie. Pozdrawiam.
Usuńwow, po raz pierwszy przeczytałam numer jeden jakiejkolwiek tego typu listy... fajnie ;)
OdpowiedzUsuńJa muszę nadrobić Austen. Widziałem filmy, seriale na podstawie jej utworów, podobały mi się. Czas zatem na czerpanie ze źródła:)
Usuń61 ;) Lista jest tendencyjna i bardzo anglosaska. Anglosasi zawsze faworyzują książki pisane przez tych, którzy mówią w ich języku ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, uwazają że są pępkiem świata i wszystko kręci się wokół nich, Amerykanie mają oczywiście najlepszą literaturę:)
UsuńOj, nie sądzę by Anglicy zgodzili się z tą tezą ;)
UsuńThey would prefer not to:)
Usuń"Wodnikowe wzgórza" to piękna powieść, a mam wrażenie, że u nas w kraju raczej mało znana, także: czytaj, czytaj. ;)
OdpowiedzUsuńJak bylem mlody to próbowałem ją przeczytać, ale chyba jej nie zrozumiałem. Teraz być może przyszedł jej czas:)
OdpowiedzUsuńTylko oczko... Słabiutko...
OdpowiedzUsuńE tam, bardzo przyzwoity wynik:)
UsuńU mnie 29, ale lista jest hmm... może nie prymitywna, ale bardzo jak ktoś napisał - tendencyjna.
OdpowiedzUsuńZbyszku, też jestem fanatyczką list. Zapraszam do mnie po 50 i 100 (dwie różne listy)najlepszych książek okiem Niemców. Ciekawa jestem Twojego zdania, pozdrawiam Małgorzata
OdpowiedzUsuńchętnie poznam listę Niemców, już biegnę:)
UsuńWitam, zajrzałam właśnie i dopiszę się - 31 ;) Lista bardzo anglojęzyczna, ale czegóż się spodziewać po BBC ;)
OdpowiedzUsuńmam za sobą 43 książki, ale rzeczywiście jest to bardzo proangielska lista, zresztą już ją znam, lubię czasem wyszukiwac rankingi. Nie zaznaczyłeś sobie "Hrabiego Monte Christo" - no wiesz!
OdpowiedzUsuńGratuluję oczytania w klasyce, piękny wynik. "Hrabiego Monte christo" czytała mi mama "pacholęciem będąc":)) widziałem też jakieś adaptacje, ogólnie wiem o co chodzi, ale samodzielnie jeszcze nie sięgnąłem. Kiedyś pewnie naprawię ten błąd, była to jedna z nielicznych książek w domu moich dziadków, bardzo ją lubili. Czy jestem choć trochę usprawiedliwiony?:).
UsuńMoja ukochana "Jane Eyre" na trzecim miejscu... Ciekawa lista, o niektórych książkach nawet nie słyszałam.
OdpowiedzUsuńHrabia Monte Christo powinien być na pierwszym miejscu. :)
OdpowiedzUsuńoch, co za ulga :) ! przeczytałam już większość z tych książek. zawsze, gdy zabieram się za przeglądanie takich list, to się boję, że mam jeszcze zbyt wiele przed sobą do zrobienia ;) ...no ale francuska lista jest dla mnie mniej łaskawa. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńwww.kreatywneteksty.blogspot.com
Mi wyszło ponad 20:) Ale wszystkie przede mną:D:P
OdpowiedzUsuńWstyd! Nie czytałam 90... :/
OdpowiedzUsuńhttp://chcecosznaczyc.blogspot.com/