czwartek, 26 lutego 2015

Nierozmienna pięciokopiejkówka

"Kupiłem przedwczorajszą “Prawdę", napiłem się wody mineral­nej i usiadłem na ławce w cieniu Tablicy Honorowej. Była go­dzina jedenasta. Uważnie przejrzałem gazetę. Na tej czynności zeszło mi siedem minut. Przeczytałem więc artykuł o hydroponii, felieton o łapownikach z Kańska oraz długi list do redakcji od robotników zakładów chemicznych. Zajęło mi to raptem dwadzie­ścia dwie minuty. Może by pójść do kina? “Kozarę" widziałem już raz w kinie i raz w telewizji. Postanowiłem napić się wody, złożyłem gazetę i wstałem. Z miedziaków babki pozostał mi w kie­szeni tylko piątak. Przepiję go - pomyślałem i poprosiłem o szklankę wody z sokiem. Za kopiejkę, którą mi wydano, kupi­łem w sąsiednim kiosku pudełko zapałek. Nie miałem już nic wię­cej do roboty w centrum miasta. Ruszyłem więc przed siebie, skrę­ciwszy w niezbyt szeroką ulicę pomiędzy sklepem nr 2 a jadłodajnią nr 11.[...]

wtorek, 3 lutego 2015

"Tylko tęsknienie jest prawdziwe"




"Jak wygląda świat, kiedy życie staje się tęsknotą? Wygląda papierowo, kruszy się w palcach, rozpada. Każdy ruch przygląda się sobie, każda myśl przygląda się sobie, każde uczucie zaczyna się i nie kończy, i w końcu sam przedmiot tęsknoty robi się papierowy i nierzeczywisty. Tylko tęsknienie jest prawdziwe, uzależnia. Być tam, gdzie się nie jest, mieć to, czego się nie posiada, dotykać kogoś, kto nie istnieje. Ten stan ma naturę falującą i sprzeczną w sobie. Jest kwintesencją życia i jest przeciwko życiu. Przenika przez skórę do mięśni i kości, które zaczynają odtąd istnieć boleśnie. Nie boleć. Istnieć boleśnie - to znaczy, że podstawą ich istnienia był ból. Toteż nie ma od takiej tęsknoty ucieczki. Trzeba by było uciec poza własne ciało, a nawet poza siebie. Upijać się? Spać całe tygodnie? Zapamiętywać się w aktywności aż do amoku? Modlić się nieustannie?"