piątek, 24 stycznia 2014

17 książek, które Ernest Hemingway wolałby ponownie przeczytać po raz pierwszy, niż otrzymać milion dolarów

Ernest Hemingway

W 1935 roku Ernest Hemingway napisał jeden z serii artykułów dla magazynu Esquire, w którym wymienił siedemnaście spośród swoich ulubionych książek. Jak stwierdził, wszystkie one były dla niego tak cenne, że wolałby przeczytać je ponownie po raz pierwszy, niż mieć zapewniony dochód w wysokości miliona dolarów rocznie (uwzględniając inflację dzisiaj byłaby to kwota około 16,5 miliona dolarów).

A oto lista książek, które wymienił Hemingway:

1. Lew Tołstoj „Anna Karenina”
2. Thomas Mann „Buddenbrookowie”
3. Emily Brontë „Wichrowe Wzgórza”
4. Gustaw Flaubert „Pani Bovary”
5. W. H. Hudson „Far Away and Long Ago”
6. Lew Tołstoj „Wojna i pokój”
7. Iwan Turgieniew „Zapiski myśliwego”
8. Fiodor Dostojewski „Bracia Karamazow”
9. Mark Twain „Przygody Hucka”
10. George Moore „Hail and Farewell”
11. Sherwood Anderson „Miasteczko Winesburg”
12. Alexandre Dumas „Królowa Margot”
13. Guy de Maupassant „Dom pani Tellier”
14. Stendhal „Czerwone i czarne”
15. Stendhal „Pustelnia parmeńska”
16. James Joyce „Dublińczycy”
17. W. B. Yeats „Autobiografie”

Taka lista to swego rodzaju powrót do przeszłości, to poszukiwanie utraconego czasu. Książka, która okazała się dla nas kiedyś bardzo ważną książką, przypomina nam wiele rzeczy z naszego życia, z naszej przeszłości. Pamiętamy często różne wydarzenia, ludzi, miejsca gdzie ją czytaliśmy, nawet nasze myśli i odczucia. Z biegiem lat, możemy powracać do tych utworów, czytać je ponownie, czytać na nowo, odgrzebując przy okazji nasze wspomnienia. Wrażenie, jakie doświadczamy podczas pierwszej lektury naszej ulubionej książki jest niepowtarzalne, warte dla nas wszystkich pieniędzy świata, nie tylko miliona dolarów. Z tym wszystkim wiąże się też kwestia książek, które się pomimo upływu lat niezestarzały. Jakże często po latach, przy ponownej lekturze jakiejś naszej ulubionej książki następuje bolesne rozczarowanie. Zadajemy sobie wtedy pytanie, co jest nie tak, co się stało z tą książką, co się stało z naszą pamięcią. Dlatego książki, które przetrwały próbę czasu i nadal nam się podobają są z pewnością bezcenne.

A jak wyglądałaby wasza lista lektur, które chcielibyście przeczytać ponownie po raz pierwszy?


3 komentarze:

  1. Ekhm, a mojej odpowiedzi tu nie ma? Dwa razy próbowałam wysyłać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moje są takie :)
      1. Jack London "Martin Eden"
      2. Wiktor Hugo "Nędznicy"
      3. Oskar Wilde "Portret Doriana Greya"
      4. Emily Brontë "Wichrowe wzgórza"
      5. Mark Twain "Pamiętniki Adama i Ewy"
      4

      Usuń
    2. Ja bym chyba jednak wolał dostać ten milion dolarów :) Oczywiście żartuję. Mam kilka takich książek, których czytanie było dla mnie wielką przyjemnością, żałowałem, że je skończyłem, zazdrościłem innym, którzy jeszcze nie czytali. Są to moje ulubione książki, do których wracam, zawsze znajduję w nich coś nowego:

      "Mistrz i Małgorzata" - Michaił Bułhakow
      "Lolita" - Vladimir Nabokov
      "Opowiadania" - Julio Cortazar
      "Paragraf 22" - Joseph Heller
      "Imię róży" - Umberto Eco
      "Solaris" - Stanisław Lem
      "Przygody dobrego wojaka Szwejka" - Jarosław Haszek
      "Lalka" - Bolesław Prus

      i jeszcze kilka innych :)

      Usuń