wtorek, 1 października 2013

Upraszczanie

Emil Cioran

Niesłychaną ilość godzin zmarnowałem,
zastanawiając się nad „sensem" wszystkiego tego,
co jest, co się dzieje... Lecz przecież wszystko to nie ma żadnego sensu
i ludzie poważni świetnie o tym wiedzą.

Dlatego też zużywają swój czas i energię na bardziej pożyteczne zajęcia.
 

Najskuteczniejszy sposób, by pozbyć się uczucia przygnębienia,
uzasadnionego lub też nie,

to wziąć słownik, najlepiej języka, 

który znamy słabo, i szukać w nim wyłącznie słów, 

które nigdy do niczego się nam nie przydadzą.


Skreślałem z mojego słownika słowo po słowie.
Po skończonej masakrze zostało jedno: Samotność.
Obudziłem się szczęśliwy.

Źródło: Bareya - Nie dla ludzi o słabej głowie

Człowiek jest w życiu tak bardzo samotny, że zadaje sobie pytanie, czy samotność agonii nie jest symbolem ludzkiej egzystencji.

Czuję, że umieram z samotności, z miłości, z rozpaczy, z nienawiści – ze wszystkiego, co może mi zaoferować ten świat.

Nadal oddycham i jem, ale utraciłem wszystko, co dodałem do funkcji biologicznych. Taki stan to tylko przybliżona śmierć.

Źródło: "Na szczytach rozpaczy", tłum. Ireneusz Kania

Wygnaj ludzi z twych myśli, niech nic zewnętrznego nie kala twej samotności, błaznom pozostaw troskę o szukanie podobnych im. Inny cię umniejsza, bo zmusza cię do odgrywania jakiejś roli; ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne. 

Źródło: Zeszyty 1957–1972

Śmierć nie jest całkiem bezużyteczna. To mimo wszystko dzięki niej dane nam będzie odzyskać przestrzeń sprzed narodzin, naszą jedyną przestrzeń... 

Źródło: E.M. Cioran: Aforyzmy, wybór i przekład Joanna Ugniewska 

Wbrew potocznemu mniemaniu cierpienia przywiązują nas, przygważdżają do życia: są to nasze cierpienia, pochlebia nam możność ich wytrzymywania, zaświadczają one o naszym statusie bytów, nie zaś widm. A tak gwałtowna jest duma z cierpienia, że przewyższa ją tylko duma z cierpień już doznanych.  

Źródło: "Zły demiurg", tłum. Ireneusz Kania

Człowiek dobrze się mający jest na płaszczyźnie duchowej bez szans. Głębia to wyłączny przywilej tych, którzy cierpieli.

Źródło: "Rozmowy z Cioranem", tłum. Ireneusz Kania.  

10 komentarzy:

  1. Jak zwykle, Zbyszku, serwujesz perły słowa. Do dalszych przemyśleń i zanotowania ich w papierowym notatniku trzymanym pod poduszką.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się coś powiedzieć, przekazać, wyrazić siebie, a ponieważ nie umiem dobrze pisać czynię to wykorzystując słowa innych, mądrzejszych ode mnie. A jeśli ktoś tu zagląda i czyta te fragmenty, to jest mi niezmiernie miło. Pozdrawiam serdecznie :)

      Usuń
  2. W budowli wzniesionej przez myśl nie znalazłem ani jednej kategorii, na której spocząć mogłaby moja głowa. Natomiast Chaos, cóż to za poduszka!
    Cioran jest doskonały w tych swoich krótkich, celnych, mistrzowsko skonstruowanych "formach". Jakoś dziwnie nie działa na mnie jego twórczość - "dołująco". Co niejednokrotnie słyszę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cioran to moje kolejne odktrycie ostatnich miesięcy. Bardzo prawdziwe i jednocześnie błyskotliwe jest to do czego doszedł w swoich rozważaniach. Ale rozumiem tych, którzy widzą w takim mysleniu czarnowidztwo, pesymizm, bo robi to takie właśnie wrażenie, nie pozostawia nadziei, odziera ze złudzeń. Można się załamać, albo robić dalej swoje :)

      "Bądźmy rozsądni: nikomu nie jest dane wyleczyć się całkowicie ze wszystkich złudzeń. Z braku powszechnego rozczarowania nie należy wyciągać wniosku o istnieniu powszechnego poznania"
      .
      "Człowiek sądzi, że zbliża się do tego czy innego celu, zapominając, że w rzeczywistości przybliża się do celu właściwego, do rozkładu, będącego celem wszystkich innych"

      "Miejsce, jakie zajmujemy we „wszechświecie” – punkcik, i żeby tylko! Po cóż zadawać sobie ciosy, skorośmy tak oczywiście znikomi? Taka konstatacja natychmiast nas uspokaja; odtąd koniec z wszelką szamotaniną, metafizyczną bądź inną. Później jednak ów punkcik się nadyma, rozrasta, zajmuje całą przestrzeń. I wszystko zaczyna się od nowa".

      Usuń
    2. Z jednej strony, niektórym, ten punkcik uzmysławia, że pędzimy przyklejeni do planety ziemia i wszystko jest bez znaczenia lub jesteśmy kroplą w ocenie ale z czego to składa się ocean jak nie z kropel, innym coś wprost przeciwnego, że nie ma granic i w tym bezustannym poszerzaniu granic są skłonni do wypraw niemieszczących się w granicach ludzkiego rozsądku czymkolwiek on jest.

      Usuń
    3. Tak, zależy co ktoś robi z taką wiedzą, jak ona na niego działa. Niektórzy robią wrażenie jakby byli panami wszechświata i udają, że o niczym nie wiedzą lub, że ich to nie interesuje. Mnie osobiście odpowiada punkt widzenia Lema, który nazywał siebie optysemistą, czyli optymistycznym pesymistą.

      Usuń
    4. Optysemista. Dobre. To pewnie jak w tym kawale jak żali sie jeden facet drugiemu. Pesymista mówi: opuściła mnie zona, mam raka, komornik zabrał mi wszystko, teraz jestem bezdomnym. Może być gorzej?
      A optymista na to: Może, może.

      Usuń
  3. Dwie refleksje :

    1),,ze swego życia usuń gest, ogranicz się do tego, co istotne" - tak, po trzykroć TAK. w tym kierunku idę od kilku lat. wiecie, jaki jest efekt obrania tej drogi? taki, że mam coraz mniej ,,przyjaciół". i coraz lepiej mi z tym :)

    2) ,,Głębia to wyłączny przywilej tych, którzy cierpieli" - powinnam mieć głębię studni ;P bardzo możliwe, że ją mam, jednak wcale mnie to nie napawa dumą. raczej krępuje i utrudnia życie, bo sam się w tej studni topię...


    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 1) "Czuję wielką potrzebę zerwania z wieloma ludźmi, przede wszystkim z przyjaciółmi; potem rezygnuję – czas się tym zajmie".

      "W samotności nigdy nie marnujemy czasu, nawet nic nie robiąc. Niemal zawsze trwonimy go w towarzystwie. Żadna rozmowa z sobą nie może być całkowicie bezpłodna; coś z niej zawsze wynika, bodaj tylko nadzieja, że znów się kiedyś spotkamy" - od zawsze to wiedziałem, ale jednocześnie bałem się samotności. Chciałbym móc czuć się dobrze w samotności z samym sobą.

      "Nie ufać myślicielom, których umysły wprawia w ruch dopiero cytat" - zdecydowanie nie ufam sobie :)

      "Świat tworzy się w obłędzie, gdyż poza nim wszystko jest wyobrażeniem" - bardzo do mnie przemawia to zdanie, zgadzam się z nim w zupełności i żąłuję, że nie jest moje :)

      Usuń
    2. Dlaczego streściłeś Się do jednej litery??
      Zresztą nieważne, fajnie, że wróciłeś, bo brakowało mi strawy duchowej :)
      Może nie jest aż tak, że dopiero cytat wprawia w ruch mój umysł, ale na pewno pomaga kontynuować przerwane wątki, które bez wsparcia z zewnątrz rozłażą się, zjeżdżają na boczne tory i tam tkwią bez celu...

      Nie rozumiem tego zjawiska, że nie czujesz się dobrze sam ze sobą :( Zaskakują mnie takie słowa u ludzi, już wcześniej zdarzało mi się je słyszeć. Ja najlepiej czuję się w samotności. Może dlatego, że już wiem, z kim mam do czynienia? :) Ponadto coraz bardziej ciąży mi ten ludzki teatrzyk kukiełkowy, coraz mniej jest w nim ról, które chciałabym grać..

      Usuń