"Czytanie
jest przede wszystkim odnajdywaniem swojego miejsca wśród tego, co z
początku nieprzyjazne, a co należy w ostatecznym rozrachunku oswoić.
Czytanie nie powinno nas wyrzucać ze świata, lecz uczyć jego
rozumienia".
"W
moim domu nie było książek. Kilka przypadkowych broszurowych wydań,
żadnych klasyków, polskich czy zagranicznych („Wiosenne wody”
Turgieniewa, ale co dziecku po Turgieniewie), żadnych encyklopedii. Nic.
Najlepiej pamiętam dwa albumy przywiezione przez ojca z Moskwy, w tym
wielki płócienny bordowy z Ermitażu. Do dziś pamiętam wszystkie zawarte
tam obrazy, od Duccia, Cranacha po Picassa, łącznie z detalami, wśród
których jeden zwłaszcza utkwił mi w pamięci, z obrazu Jana Stena:
porzucony na środku pokoju pantofel śpiącej kobiety. Ni przypiął, ni
przyłatał. Nie wiem za bardzo dlaczego, ale ten oderwany detal,
porzucona rzecz, estetyczny wybryk, nieekonomiczne punctum, utkwił w
mojej głowie i odzywa się zawsze, gdy oglądam obrazy i fotografie i
szukam tego, co nie pasuje do zgrabnie skrojonej kompozycji. Poza tym
pamiętam zapach reprodukcji i wielkie grawerowane na okładce rosyjskie
„?” (już wtedy umiałem odcyfrowywać ruskie bukwy). I jeszcze dwa
świadectwa okrucieństwa: Judyta depcząca odrąbaną głowę i św. Sebastian
naszpikowany strzałami. Długo nie wiedziałem, skąd moja fascynacja tym
ostatnim. Teraz wiem.
Cały esej znajdziecie TUTAJ
Cały esej znajdziecie TUTAJ
Fragment eseju "O czytaniu", "Tygodnik Powszechny" z dnia 11.05.2010, z cyklu "Książki w Tygodniku".
świetny esej, Zbyszekspirze, świetny.
OdpowiedzUsuńMarkowski mocno mnie zaciekawił refleksjami Prousta na temat czytania.
sporo ważnych myśli znalazłam, na przykład te:
,,Czytanie nie może zastąpić nam życia duchowego, nie może także zastąpić nam świata. Tak jak język nie jest zamiast świata, lecz nas z nim łączy"
,,Czytanie nie powinno nas wyrzucać ze świata, lecz uczyć jego rozumienia." - co do tego mam jakąś niepewność. chwilami myślę, że zrozumiałam ze świata dość, żeby mieć ochotę z niego uciec ;-)
,,Czytanie nie może zastąpić nam życia duchowego, nie może także zastąpić nam świata. Tak jak język nie jest zamiast świata, lecz nas z nim łączy"
UsuńZgadzam się z tym w 100%. chyba, że dla kogoś czytanie (tak jak blogowanie) jest ucieczką od świata takiego jaki jest. Gdybyś chciała uciec, powiedz mi to się przyłączę ;)
Zbyszekspirze,
Usuńz Tobą się nie da uciec, bo musiałbyś zabrać ze sobą całą bibliotekę :D
Ksiązki z mojej biblioteki zamienię na ebooki i załaduję do czytnika, wszystko razem zmieści się w dużej kieszeni i będzie ważyło tyle co piórko ptaszka, np. zimorodka :)
UsuńJedna z moich ulubionych książek eseistycznych:)
OdpowiedzUsuńTo cieszę się, że Ci go przypomniałem. Muszę sprawdzić czy jest jeszcze gdzieś do dostępna :)
UsuńPodoba mi się, że ten facet dumny jest z tego, że jest selfmade manem. Wyrwać się ze środowiska, które jest Ci wewnętrznie obce to jest sukces prawdziwy.
OdpowiedzUsuńŚwiadomość, że czytanie dało ten impuls do wykroczenia poza wzorce rodzinne i że jest darem, talentem, którego nie można "zakopać".
Piękna sprawa. Ze też wypatrzyłeś ten tekst, Zbyszekspirze... Takie wspomnienia z domu bez książek to chyba rzadkość.
Ten tekst był już od pół roku na moim blogu. A teraz stwierdziłem, że być może zbyt szybko zamieszczałem kolejne posty przykrywając w ten sposób wiele wspaniałych rzeczy, które nie wszyscy zdążyli prszeczytać :) Takich perełek-sucharków jest jeszcze trochę, będę je przypominał w miarę możliwości :)
UsuńPopieram, świetny esej. Musiałabym zacytować większość, gdybym miała wybrać co lepsze fragmenty.
OdpowiedzUsuńCałkowicie zgadzam się z Tobą :)
Usuńspryciarz jesteś :))
OdpowiedzUsuńw takim razie uciekamy, ale Ty obmyślasz trasę, bo ja mam słabą orientację w terenie.
żeby tylko nas ktoś chciał gonić, bo jak nie, to cała ucieczka na nic :P
no to może pies czy jakieś dzikie zwierzę zechce, mają zakodowane, że jak ktoś ucieka to trzeba gonić :)
Usuń