Położysz lustro na zachodzie Wyspy Wielkanocnej - będzie się spóźniać. Położysz lustro na wschodzie Wyspy Wielkanocnej - będzie się spieszyć. Za pomocą subtelnych manewrów mozna znaleźć miejsce, gdzie lustro będzie wskazywało właściwą godzinę, ale nie jest powiedziane, że miejsce odpowiednie dla jednego lustra, będzie odpowiednie dla innego lustra, przecież lustra robione są z rozmaitych materiałów i reagują, jak im się żywnie podoba. W ten sposób Salomon Lemos, antropolog, stypendysta fundacji Guggenheima, spojrzawszy w swoje lusterko, zobaczył samego siebie zmarłego na tyfus - wszystko to na wschodzie wyspy. A w tym samym czasie lustereczko, które przez zapomnienie zostawił na zachodzie, odbijało (dla nikogo, bo leżało pośród kamieni) najpierw Salomona Lemosa w krótkich spodenkach, idącego do szkoły, potem Salomona Lemosa nago w wannie, z zapałem mydlonego przez tatusia i mamusię, później Salomona Lemosa mówiącego "papu" ku wzruszeniu swojej cioci Remeditos, na estancji pod Trenque Lanquen.
Julio Cortazar "Opowieści o kronopiach i famach", tłum. Zofia Chądzyńska, Muza, Warszawa 1999, s. 59.
usiłowałam przejrzeć się w zegarze, ale nie chciał mi niczego pokazać, tylko się skrobał wskazówką w trybik :)
OdpowiedzUsuńCzyżby jakowaś aluzyja, czy tylko go coś po prostu zaswędziało, bo jest uczulony na szampana?:)
Usuńchyba się zastanawiał jak wybrnąć z sytuacji, bo prawdy powiedzieć "damie" nie wypada, zresztą w tej materii nikt jej nie oczekiwał, a kłamać też nie chciał ;-))
UsuńWyborny fragment.
OdpowiedzUsuń