niedziela, 17 czerwca 2012

Pisarze o pisaniu (17) - Umberto Eco

"Autor powinien umrzeć po napisaniu książki, by nie stawać na drodze, którą ma przed sobą tekst".

Opowiedzieć o procesie twórczym

"Autor nie powinien interpretować. Ale może opowiedzieć, dlaczego i jak pisał. Dzieła poświęcone poetyce nie zawsze pomagają zrozumieć utwory, o których traktują, pomagają natomiast zrozumieć, jak rozwiązuje się ten techniczny problem, jakim jest akt twórczy. Poe, snując rozważania o filozofii kompozycji, opowiada, jak pisał Kruka. Nie mówi nam, jak powinniśmy utwór odczytać, lecz jakie zadania sobie postawił, by uzyskać określony rezultat poetycki. a rezultat poetycki zdefiniowałbym jako zdolność tekstu do prowokowania ciągle nowych interpretacji, nie wyczerpujących się nigdy do końca. Każdy, kto pisze (maluje albo rzeźbi, albo komponuje muzykę), wie, co czyni i ile go to kosztuje. Wie, że musi rozwiązać pewien problem. Może zdarzyć się, że dane wyjściowe są niejasne, zmienne, obsesyjne, że są ledwie kaprysem albo wspomnieniem. Ale później problem trzeba rozwiązać siedząc za biurkiem, badając materię, nad którą się pracuje - materię, która ujawnia rządzące nią prawa naturalne, ale jednocześnie niesie z sobą wspomnienie kultury, jaką jest brzemienna (echo intertekstualne).

Kiedy autor powiada, że pracował w porywie natchnienia, kłamie. Genius is twenty per cent inspiration and eighty per cent perspiration. Nie pamiętam już o jakim swoim sławnym wierszu Lamartine pisze, że narodził się od ręki, pewnej burzliwej nocy spędzonej w lesie. Kiedy poeta umarł, odnaleziono rękopisy z poprawkami i wariantami stwierdzono, że był to być może najbardziej "wypracowany" wiersz w całej literaturze francuskiej. Kiedy pisarz (albo artysta w ogólności) mówi, że pracował nie myśląc o regułach procesu twórczego, chce tylko powiedzieć, że pracował nie wiedząc, iż zna owe reguły. Dziecko mówi świetnie macierzystym językiem, ale nie umiałoby zapisać jego gramatyki. Lecz nie tylko gramatyk zna reguły języka, gdyż dziecko również zna je doskonale, choć sobie tego nie uświadamia. Gramatyk to po prostu ktoś, kto wie, dlaczego i jak dziecko zna język.

Opowiedzieć, jak się pisało, nie jest tym samym, co dowieść, że się pisało "dobrze". Poe powiedział, że "czym innym jest rezultat twórczy, a czym innym znajomość procesu twórczego". [...] Zdarza się, że stronice najwięcej mówiące o procesie twórczym piszą artyści pomniejsi, którzy uzyskiwali rezultaty skromniejsze, ale umieli snuć refleksję o tym, jak tworzyli. To Vasari, Horatio Greenough, Aaron Copland...".

Fragment pochodzi z: Umberto Eco "Dopiski na marginesie Imienia róży" [w]: Imię róży Umberto Eco, przełożył Adam Szymanowski, PIW, 1991, s. 596-597.

7 komentarzy:

  1. "Przechowywanie, powiadam, nie zaś poszukiwanie, gdyż właściwości wiedzy, rzeczy ludzkiej, stanowi to, że została określona i skompletowana w ciągu biegu wieku, które trwały od nauk proroków po interpretacje ojców Kościoła. Nie ma tu postępu, nie ma przewrotu, lecz najwyżej stałe i wzniosłe rekapitulowanie." - jeden z moich ulubionych cytatów z "Imienia róży", zawsze uważałem że pasuje do mojego zamiłowania do klasyków :-).

    OdpowiedzUsuń
  2. Mam podobne uwielbienie dla klasyków. Jednak czasami ogarniają mnie wątpliwości, czy nie przegapię jakiejś nowej, bardzo dobrej pozycji książkowej. Nie pojawia się ich zbyt wiele, ale bywają. "Imię róży" też było kiedyś taką nowością, a może kiedyś będzie klasyką. I tak się czasami waham stojąc w rozkroku.:) A cytat przedni. Czy znasz go na pamięć?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko ostatnie zdanie :-), szczerze mówiąc lepiej brzmi ono w wersji filmowej, no ale przecież Twój blog jest o książkach :-).

      Co do nowości, które stają się klasyką pełna zgoda ale to chyba dosyc szybko się okazuje - nominacje do różnych nagród, w dużej mierze robią odsiew i oddzielają ziarno od plew :-)

      Usuń
    2. Nagrody rzeczywiście są w tym pomocne, ale nie zawsze. Czasami różnie to bywa z tymi nagrodami, ich przyznawaniem i wartością nagrodzonej książki lub autora, np. Nobel. Nabokov w Lolicie żartuje sobie z Nagrody Pulitzera i raczej gardził nagrodami. Ale ja myślę, że nominacje do takich nagród jak Booker, Orange są przydatne i wartościowe, czasem nawet bardziej niż ta zwycięska pozycja.:)

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Dziękuję w imieniu pracowników Zacisza Biblioteki, w liczbie sztuk jedna, zawsze miło usłyszeć, że ktoś lubi tu zaglądać:)

      Usuń
    2. to jeden z moich ulubionych blogów Zbyszku! nawet nie wiesz ile tu inspiracji znajduję dla siebie :) pozdrowienia!

      Usuń