wtorek, 22 maja 2012

Pisarze o pisaniu (4) - Gustaw Herling-Grudziński

"Piszący dzielą się na przykutych do stołka i perypatetyków. Należę do drugiego gatunku. Gdybym miał wmontowany w organizm licznik, okazałoby się, że podczas pisania obszedłem w moim pokoju kulę ziemską. Nałóg chodzenia przy pracy po własnym pokoju jest czynnością mechaniczną, pokrewną transowi, nie angażującą zmysłu obserwacji, nastawioną wyłącznie na refleksję. Czasem jednak następuje jakby ocknięcie się z transu: spojrzenie dokoła lub na obraz za oknem, ma w sobie coś z zobaczenia po raz pierwszy. Trwa to ułamek sekundy, ale wystarczy by zrozumieć ile się w przeszłości przeoczyło. W kącie obok mojego okna wisi płótno, przedstawiające nasz pokój londyński, z czarną kotką na kufrze i szybą zamalowaną na zielono. Tam też chodziłem pisząc, też przystawałem często na wprost okna i nie pamiętam czy widać było z niego skrawek Fortune Green".

Gustaw Herling-Grudziński "Dziennik pisany nocą 1971-1972" I, Res Publica, 1990.

5 komentarzy:

  1. Jak zwykle świetnie:) A Herlinga Grudzińskiego bardzo lubię i cenię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię ten cykl. Dziękuję!

    OdpowiedzUsuń
  3. świetny cykl dzięki za niego . Zajrzyj do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Dość zabawny fragment. Przypomniała mi się pewna komedia :)
    Ja raczej przy pisaniu jestem "przykuta do stołka".
    Pozdrawiam!
    http://my-logorrhea.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń